Opóźnienia pociągów na trasie Radom - Warszawa. Czytelnik grzmi: może ktoś w końcu potraktuje pasażerów poważnie

Podróż do stolicy i powrót z niej miały być bardziej dogodne i przede wszystkim szybsze, ale zapowiedzi to jedno, a życie drugie. Napisał do nas pan Sebastian, który "Radomiakiem" regularnie jeździ do pracy do Warszawy i nie szczędzi cierpkich słów kolejarzom oraz budowniczym trasy kolejowej numer 8. Poniżej prezentujemy w całości list, który od niego otrzymaliśmy (zachowując oryginalną pisownię).

Z racji tego, że nie bardzo jest gdzie szukać pomocy w tej kwestii wydaje mi się, że jedynie nagłośnienie tej sprawy pozwoli może na poprawę sytuacji dla zwykłego "Kowalskiego" korzystającego z usług PKP. W tym także PKP KM.

Na początek coś dobrego zatem. Szukamy plusów. Pociągi dojeżdżają bezpośrednio do Radomia. To TYLE, patrząc szerzej to aż tyle. Zacznijmy od tego, że rozkład jest z "kapelusza" i chyba nie ma pociągu który by nie miał choć 10-20 minutowego opóźnienia. Ktoś powie niedużo. Hmmm, niby tak gorzej jeśli jeździ się do pracy. Nie znam pracodawcy, który byłby zadowolony Z faktu, że jego pracownik spóźnia się codziennie nawet jeśli to byłoby np. 15 min. Ja, z racji tego, że od lat dojeżdżam do Warszawy do pracy mogę to tylko potwierdzić.

Od 28-06-2021 PKP odtrąbiło sukces, pewnie politycy poprzecinali szarfy na otwarcie.... była TV, Radio, prasa itd. PEŁEN sukces. FAKTYCZNIE pociągi jeżdżą już do samego Radomia. .. mało kto dodawał TYLKO, że od Lesiowa po jednym torze, że bez rogatek i braku sterowania a z tego powodu z ograniczoną prędkością do 20 KM/h. Wiadomo okres przejściowy, tyle wytrzymaliśmy to wytrzymamy jeszcze trochę, tylko dlaczego nikt w rozkładzie nie podał rzeczywistego stanu. Po co było ściągać Radomiaka z "Objazdu" via Idzikowice skoro tam jechał długo, ale choć zazwyczaj planowo?

Dziś rano (list otrzymaliśmy we wtorek 13 lipca - przyp. PST) przelała się czara goryczy.. Pociąg PRZYSPIESZONY. Planowany wyjazd z Radomia 04:59. Pociąg przyjechał ze Skarżyska Kamiennej o czasie. Obsada jest. Można jechać, ale wyświetla się 20 minut opóźnienia. Podobnież brak napięcia. Bywalcy wiedzą, że notoryczny, ale PKP PLK pewnie wytłumaczy się, że przez nocną burzę. Na usta cisną się słowa TAKI MAMY KLIMAT! No natura, z tym ciężko wygrać. Ale to jeszcze Pasażer zrozumie!!! Niestety z tym co się działo później to już chyba można byłoby coś zrobić. Dla mnie to po prostu brak kompetencji by nie powiedzieć dosadniej!

Pociąg PRZYSPIESZONY jak sama nazwa wskazuje powinien mieć jakiś priorytet. z założenia przeznaczony dla jest osób właśnie dojeżdżających do pracy! Po chwili opóźnienie wzrasta do 30 minut. OK burza brak napięcia, zdarza się.. Ale w międzyczasie wyjeżdża ze stacji Radom zwykły pociąg osobowy w kierunku na Warszawę. Może i z większym opóźnieniem ale gdzie tu sens, gdzie logika? Pociąg który nie zatrzymuje się na każdej stacji ma jechać za pociągiem osobowym!!! Nawet kierownik pociągu zdziwiona tym faktem tym bardziej, że żadnej informacji nie podano, że osobowy pojedzie przed przyspieszonym) Nie wiem, dla każdego logicznie myślącego człowieka takie rozwiązanie to TOTALNA GŁUPOTA! Oczywiście do samej Warszawy wleczemy się za osobówką, a do stacji docelowej Warszawa Główna przyjeżdżamy z opóźnieniem - bagatela ponad 70 min... czy to duże odstępstwo dla mnie już Tak. Od 28-06-2021r rano ten pociąg nie dojechał do stacji docelowej bez opóźnienia. Z reguły to jest około 30 minut. Np. w Czwartek 08-07-2021r po dojechaniu do stacji Lesiów pasażerowie dowiedzieli się że dalej pojedziemy już jako zwykły osobowy i że będziemy zatrzymywać się na każdej stacji. Powiedzmy awaria składu jadącego przed nami. Sytuacja nadzwyczajna. Pasażer nie jest szczęśliwy ale jeszcze można zrozumieć. Opóźnienie na stacji docelowej ponad 60 minut. Kolejny przyspieszony pociąg Radomiak jeździ równie regularnie.... tj. regularnie jest opóźniony!!!

Na powrocie jest troszkę lepiej, ale nie za dużo... też jest opóźniony ale tu już nad nami nie wisi widmo tłumaczenia się ze spóźnienia. No chyba że ktoś ma żonę która nie wierzy że PKP się opóźnia. :) dla przykładu bodajże 29-06-2021 roku z Warszawy Głównej pociąg o 15:23 wcale nie odjechał... chyba bo brak informacji spowodował że pojechałem późniejszym z Warszawy Zachodniej.

Może ktoś w końcu potraktuje pasażerów poważnie? Nie tylko przed samymi wyborami, i to mamiąc go wtedy tzw. kiełbasą wyborczą. Pamiętam czasy gdy obiecywano ukończenie trasy kolejowej do Radomia na Euro 2012 roku. A nawiązując do logicznego myślenia - taka mała dygresja czy nie rozsądniej było zamknąć całą trasę powiedzmy na 2-4 lata i wyremontować wszystko od Warszawy do Radomia za jednym zamachem.... a tak to przez lata trawa remont na tej trasie. Najpierw z Warszawy Zachodniej do Okęcia, potem odcinek do Piaseczna, Czachówka i Warki.... itd. A takich inwestycji jest więcej.... mógłbym wymieniać godzinami.

Uaktualnienie: Właśnie siedzę w pociągu z Warszawy Głównej do Radomia miał odjechać o 15:23... jest 15:41 I nadal stoi.....więc problem raczej nie jest tylko w odcinku Bartodzieje - Radom. Teraz znów będzie całą drogę jechał za zwykłą osobówką czyli znów ponad 1 godzina w plecy. Brawo Kolej.... Kolej na POPRAWĘ!!! NATYCHMIASTOWĄ....