Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaga szczurów na radomskim Gołębiowe! Nie można się ich pozbyć... w obawie o kaczki

Monika DASZKOWSKA [email protected]
Przy oczku wodnym na Gołębiowie II zagnieździły się szczury. Gryzonie biegają koło palcu zabaw. Władze miasta bezradnie rozkładają ręce, bo nie może się ich pozbyć ze względu na żyjące tam kaczki, które są pod ochroną.

Fot. Szymon Wykrota

Plaga szczurów na radomskim Gołębiowe! Nie można się ich pozbyć... w obawie o kaczki

- Tamtędy często szczury wychodzą na powierzchnię - pokazuje Paulina Kondej, która przychodzi z dziećmi nad staw.

Paulina Kondej nad staw przychodzi z kilkuletnią córką i małym synkiem.

- W połowie czerwca zauważyłam szczura koło wody - mówi pani Paulina - Myślałam, że to jednorazowy przypadek. Myliłam się. Gryzonie zadomowiły się nad oczkiem wodnym na stałe. Martwi mnie to, że podbiegają pod plac zabaw. Tam zazwyczaj jest sporo dzieci. Maluchy ciągle coś jedzą i kruszą. Szczury tylko na to czekają. Boimy się, że w końcu taka sytuacja może skończyć się pogryzieniem jakiegoś malucha.

Poza tym, mieszkańcy bloków, obawiają się, że gryzonie mogą przenieść się z czasem także do piwnic bloków.

SZCZURY KONTRA KACZKI

O szczurach nad stawem wiedzą też miejscy urzędnicy, ale są bezradni. - Sprawa jest nam znana - mówi Ryszarda Kitowska z biura prasowego urzędu miejskiego w Radomiu. - My niestety mamy związane ręce. Chcieliśmy przeprowadzić deratyzację, ale nie możemy tego robić, bo żyją tam także kaczki, które są pod ochroną. Gdybyśmy użyli tych środków, których planowaliśmy użyć do odszczurzania, skończyłoby się to tym, że padłyby szczury i kaczki. Teraz przyrodnicy szukają sposobu, który ocaliłby kaczki, a pozwolił pozbyć się szczurów.

Z DALA OD SZCZURÓW!

Póki co mieszkańcy muszą się uzbroić w cierpliwość i czekać aż przyrodnicy znajdą sposób na odszczurzenie okolic stawu. Trzeba jednak pamiętać, aby w miarę możliwości trzymać się od gryzoni z daleka, bo kontakt z nimi może się skończyć nieprzyjemnie. - Szczury mogą przenosić różne choroby, między innymi wściekliznę, ale także choroby odzwierzęce. Te przenoszone są najczęściej przez pchły szczurze, ale także odchody gryzoni - tłumaczy Witold Barwicki, zastępca państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Radomiu.

Witold Barwicki dodaje, że mniej obawiałby się zaatakowania człowieka przez szczura, a bardziej kontaktu z odchodami gryzonia, na które narażone są zwłaszcza dzieci. One się nie boją. Potrafią same podejść do zwierzęcia. Warto więc zwrócić na swoje pociechy szczególną uwagę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie