Wystawę materiałów archiwalnych „Przemysłowy Radom. Rozwój przemysłu w Radomiu w XX wieku” przygotowano w sali wystawienniczej. Po powitaniu gości przez Kazimierza Jaroszka, dyrektora Archiwum, o wystawie opowiedziały Ewelina Majsterek i Aleksandra Nosowska, autorki ekspozycji.
Obie panie w sposób iście benedyktyński starały się odtworzyć drogę radomskiego przemysłu od wielu XIX -garbarstwo -po wiek XX. Posłużyły się oryginałami materiałów archiwalnych znajdujących się w zasobach Archiwum Państwowego: dokumentów i fotografii czy broszur pochodzących z różnych zakładów.
To, między innymi, legitymacje pracowników Fabryki Broni a następnie Zakładów Metalowych, katalogi obuwia „Radoskóru”, foldery reklamowe maszyn do szycia i pisania produkowane przez Zakłady Metalowe Łucznik-Predom a także foldery reklamowe telefonów Radomskiej Wytwórni Telefonów RWT. Wszystkie zakłady są już dzisiaj niestety, wspomnieniem. Choć mocno tkwią w świadomości radomian.
Wystawa jest podzielona na działy dotyczące poszczególnych firm i zakładów pracy. „Metalowcy!!”, „Halo tu Radom!” „Piwo jasne” „Tytoniówka”, „Marywil”, „Śnieżka szybko schnąca i trwała”… Ważnym elementem wystawy są prezentowane reklamy produktów a także same produkty, jak na przykład maszyna do szycia.
Wystawa, jak mówiły autorki, ma na celu przybliżenie historii fabryk i zakładów, które miały największy wpływ na rozwój miasta i mieszkańców Radomia. Dlatego pokazuje okres dwudziestolecie międzywojennego, lata II wojny światowej oraz okres powojenny, w tym przede wszystkim lata 60 i 70. Nie skupia się na latach 90 - tych, kiedy przypomniane zakłady po prostu przestały istnieć.
Wystawa bardzo interesowała zwiedzających. Jak zaznaczyły Ewelina Majsterek i Aleksandra Nosowska, archiwum cały czas przyjmuje od mieszkańców zdjęcia, dokumenty czy pamiątki, które są świadectwem rozwoju przemysłowego Radomia w XX wieku.
- To właściwe i bezpieczne miejsce, do ich opracowania i zachowania dla przyszłych pokoleń- zaznaczają autorki.
Po otwarciu ekspozycji zwiedzający przeszli do sali obok gdzie odbyła się promocja albumu „Świadkowie przeszłości. Zbiory dokumentów z archiwów domowych mieszkańców Radomia i okolic”.
- Album powstał jako pokłosie wystawy zorganizowanej w 2015 r. w Archiwum Państwowym w Radomiu pod tytułem „Z rodzinnej szuflady” – mówiła jego redaktorka i kuratorka wystawy Anna Jankowska.
Album ma aż 24 autorów. To ci, którzy przynieśli na wystawę swoje rodzinne archiwa ( było ich trzydziestu!) a z myślą o albumie uzupełniły swoje zbiory wypowiedziami i wspomnieniami. Jednym z autorów jest Krzysztof Sadurski. Podczas spotkania podzielił się swą historią rodzinną sięgającą XVII wiecznych Kresów.
- Archiwa rodzinne dla ich właścicieli mają przede wszystkim wartość sentymentalną – podkreślili Anna Jankowska i Kazimierz Jaroszek.- Sprawia to, iż każdy ich element składowy – fotografię, dokument, czy też list, są oni w stanie wzbogacić opowieścią, wzmacniającą przekaz źródła. To dzięki nim możemy dowiedzieć się, jak wyglądała codzienność naszych przodków. Archiwa rodzinne stwarzają nam szansę obcowania z prawdziwym życiem dawnych pokoleń.
-Dlatego przynoście państwo nam nadal swoje rodzinne archiwa – apelowali.- To one tworzą wciąż historię.
Autorzy Albumu otrzymali egzemplarze bezpłatnie. Kilkadziesiąt albumów przygotowano dla uczestników promocji- rozeszły się one natychmiast. Jak mówił dyrektor Kazimierz Jaroszek, nakład Albumu jest nieduży - wynosi 300 egzemplarzy. Zainteresowani mogą kupić to cenne wydawnictwo w Archiwum w cenie 100 złotych.
Wystawę można oglądać każdego dnia w Archiwum Państwowym, ulica Wernera 7.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?