MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radomiak grał z liderem w Płocku i był blisko wygranej

/SzS/
Rossi Leandro (z prawej) cieszy się po strzeleniu pierwszego gola dla Radomiaka w meczu z Wisłą w Płocku.
Rossi Leandro (z prawej) cieszy się po strzeleniu pierwszego gola dla Radomiaka w meczu z Wisłą w Płocku. W. Łyżwa
W zaległym meczu piłkarskiej drugiej ligi, Wisła Płock zremisowała 2:2 z Radomiakiem 1910 SA Radom. "Zieloni" byli blisko sprawienia niespodzianki.

Wisła Płock - Radomiak 1910 SA Radom 2:2 (0:1), Burkhardt 57, Radić 66 - Leandro 33, Wlazło 77.
Wisła: Szczepankiewicz - Nadolski, Magdoń, Radić, Mysona - Góralski, Sielawski (46 Dziedzic), Janus, Burkhardt, Grudzień (74 Hiszpański) - Sekulski (64 Krzywicki).
Radomiak: Budzyński - Cieciura, Świdzikowski, Ciach, Wójcik - Odunka (64 Byszewski), Wlazło, Radecki (61 Pach), Figiel, Puton - Leandro (76 Prędota).

Kartki: żółte: Grudzień, Burkhardt (Wisła), Radecki, Pach, Byszewski, Figiel, Wlazło (Radomiak), Sędziował: Tomasz Białek (Gorzów Wielkopolski). Widzów: 1000.

W porównaniu do ostatniego wygranego 2:0 meczu z Pelikanem w Łowiczu, Janusz Niedźwiedź, trener Radomiaka dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie. Za pauzującego za żółte kartki Łukasza Derbicha na lewej obronie zagrał Łukasz Wójcik. Natomiast za nie w pełni sił po urazie Piotra Prędotę w ataku pojawił się Brazylijczyk Rossi Leandro.
LEO W SŁUPEK

W 33 min. piłkę z autu na wysokości pola karnego wrzucał Jakub Cieciura, trafiła ona do Macieja Świdzikowskiego, który przedłużył do Rossi Leandro, a ten strzałem głową pokonał Daniela Szczepankiewicza. Za chwilę, dwóch bardzo dogodnych okazji do strzelenia gola nie wykorzystał Marcin Figiel. W 44 min. po szybkiej kontrze, Leandro w 10 metrów trafił futbolówką w słupek.
Pierwsze minuty drugiej połowy należały do gospodarzy. Najpierw Filip Burkardt pokonał strzałem zza linii pola karnego zasłoniętego Dominika Budzyńskiego. Później Burkhardt z rzutu rożnego wrzucił piłkę na pole karne, gdzie Marko Radić strzałem głową wpakował piłkę do siatki. Radomiak rzucił się do odrabiania strat. W 77 min. Piotr Wlazło bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego pokonał golkipera Wisły.

FIGIEL BYŁ BLISKO
Ostatnie minuty meczu do napór Radomiaka i sam Marcin Figiel miał kilka doskonałych okazji do zdobycia bramki.
Szerzej w jutrzejszym "Echu Dnia"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie