Sensacja w Radomiu! E.Leclerc Radomka pokonała po tie-breaku mistrza Polski, Chemika Police i awansowała do Final Four Pucharu Polski!

E.Leclerc Radomka Radom - Chemik Police 3:2 (20:25, 25:19, 25:23, 14:25, 15:9)
E.Leclerc Radomka: Pelczarska 6, Szczepańska 16, Borawska 12, Biała 6, Kubacka 10, Ponikowska 11, Samul (libero) oraz Molenda 11, Miechowicz, Czajka.
Chemik: Bełcik 4, Zaroślińska 18, Smarzek 20, Mędrzyk 1, Veljković 8, Simeonova 2, Krzos (libero) oraz Busa 11, Gajgał-Anioł 5.
MVP: Majka Szczepańska (E.Leclerc Radomka).

Pojedynek z mistrzem Polski przyciągnął wielu fanów siatkówki w Radomiu, a trybuny wypełniły się niemal w komplecie. Nic w tym jednak dziwnego, bo do hali MOSiR zawitały krajowe gwiazdy żeńskiej odmiany tej dyscypliny. Chemik Police to aktualny mistrz Polski i lider obecnych rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet.

Radomianki jednak nie przestraszyły się wyżej notowanego zespołu. Wręcz przeciwnie, prezentowały na parkiecie wielką ambicję i wolę walki. Początkowo to co prawda przyjezdne objęły prowadzenie (4:7), ale miejscowe szybko odrobiły stratę, a kilka chwil później odrobiły stratę i po okresie wyrównanej walki wyszły wyszły na prowadzenie (13:11). Szybko zareagował trener Jakub Głuszak prosząc o czas dla ekipy mistrza Polski. Jego podopieczne dość szybko odrobiły stratę. Kolejne minuty to jednak wciąż wyrównana walka. Po ataku Majki Szczepańskiej z prawego skrzydła był remis po 19. Po drugiej stronie skuteczna była natomiast Katarzyna Zaroślińska. To właśnie po jej dobrym ataku było 19:22. W końcówce ekipa Chemika zachowała więcej zimnej krwi, a E.Leclerc Radomce przytrafiały się błędy. Przy stanie 20:24 Zaroślińska trafiła zagrywką Sonię Kubacką i przyjezdne zwyciężyły w partii otwarcia.

Podopieczne trenera Jacka Skroka nie podłamały się słabszym zakończeniem poprzedniego seta i z wysokiego "c" rozpoczęły partię drugą. Po asie serwisowym Szczepańskiej było 5:2. Niektóre zagrania radomianek, tak jak kiwka Mai Pelczarskiej przy stanie 6:4, zasługiwały na duże brawa. Chwilę później punktową zagrywkę dołożyła Gabriela Ponikowska (8:4) i przerwę wykorzystał szkoleniowiec Chemika. Gra zespołu E.Leclerc Radomki Radom naprawdę mogła się podobać kibicom. W kolejnych minutach miejscowe utrzymywały przewagę, a po skutecznej akcji Renaty Białej (16:12), trener gości wykorzystał już drugą przerwę w tej odsłonie. Prostych błędów nie wystrzegały się też mistrzynie Polski (choćby atak Smarzek pod siatką), a gospodynie nie zamierzały wypuścić z rąk takiej przewagi. Po bloku na Kubackiej na Veljković było już 22:15. Po błędzie środkowej Chemika w polu serwisowym, miejscowe miały piłkę setową, którą wykorzystały parę chwil później, kiedy Borawska obiła ręce rywalek.

Mistrzynie Polski, wyraźnie podrażnione przebiegiem drugiej partii, narzuciły radomiankom swoje warunki od pierwszych akcji trzeciego seta. Trener Głuszak zdecydował się też na roszadę w składzie, na parkiecie pojawiła się Katarzyna Gajgał-Anioł. Mistrzynie Polski długo prowadziły, ale w kolejnych minutach gra się wyrównała, a ekipa z Radomia odrabiała stratę. W końcówce jednak ponownie zespół Chemika wyszedł na, wydawałoby się, bezpieczne w tej fazie seta prowadzenie (20:23). Po raz kolejny tego wieczoru jednak podopieczne trenera Jacka Skroka pokazały charakter. Znakomicie na siatce spisywała się Julita Molenda, a w polu serwisowym Oriana Miechowicz i E.Leclerc Radomka odwróciła niekorzystną dla siebie sytuację, wygrała trzecią odsłonę i objęła prowadzenie w meczu!

Zdecydowanie wyższy bieg przyjezdne włączyły w secie numer cztery. Szybko osiągnęły dużą przewagę i w tej części spotkania nie pozwoliły radomiankom na zbyt wiele. Ekipa z Polic była lepsza w każdym elemencie, nie dziwi więc bardzo wysoki wynik - po ataku Smarzek było 14:25.

Tie-breaka E.Leclerc Radomka zaczęła od bloku na Gajgał-Anioł. Każda udana akcja gospodyń wywoływała duże owacje wśród kibiców. Pierwsze akcje decydującej odsłony to wymiana ciosów z obu stron (5:5). Podopieczne trenera Jacka Skroka wyszły na dwupunktowe prowadzenie po skutecznym ataku z lewego skrzydła i asie serwisowym Ponikowskiej (7:5). O przerwę poprosił trener Głuszak, a po niej w aut z drugiej linii atakowała Smarzek, a Molenda obiła blok i było 9:5! Dwa asy serwisowe dołożyła Ponikowska i było już 11:5. Chemik przerwał znakomitą serię gospodyń - 12:7, ale na więcej radomianki nie pozwoliły. Po skutecznym ataku Kubackiej ze środka sensacja stała się faktem - E.Leclerc Radomka pokonała mistrzynie Polski i awansowała do Final Four Pucharu Polski!

W innych meczach ćwierćfinałowych (14 lutego): ŁKS Commercecon Łódź - Developres SkyRes Rzeszów 2:3; Enea PTPS Piła - KS Pałac Bydgoszcz 3:1; Grot Budowlani Łódź - BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 3:0.

Final Four:
10 marca
godz. 14.45 ŁKS Commercecon Łódź - Enea PTPS Piła
godz. 17.30 Grot Budowlani Łódź - E.Leclerc Radomka Radom

11 marca
godz. 14.45 finał

W poprzednich meczach:
Czwarta runda wstępna: E.Leclerc Radomka Radom - POLI Budowlani Toruń 3:1 (25:18, 25:20, 23:25, 25:12);
Piąta runda wstępna: E.Leclerc Radomka Radom - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:1 (25:23, 25:12, 22:25, 25:20).

ZOBACZ TAKŻE: Budowa hali widowiskowo - sportowej w Radomiu

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Otpo prawdziwe pytania z testu MultiSelect	QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa? Sprawdź się!
Najlepsza jedenastka jesieni w piłkarskiej ekstraklasie	Piękne piłkarki na zdjęciach. Zobacz wyjątkową sesję
QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?	Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]