Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trasa S7. Zbudują kolejny fragment w Skarżysku-Kamiennej. Będą utrudnienia na trasie Radom-Kielce

r
Około 200 metrów dalej od tego miejsca następuje zwężenie drogi krajowej numer 7 w Skarżysku, w kierunku Radomia. Utrudnienia są teraz, a kolejnych można spodziewać się w czasie budowy S7.
Około 200 metrów dalej od tego miejsca następuje zwężenie drogi krajowej numer 7 w Skarżysku, w kierunku Radomia. Utrudnienia są teraz, a kolejnych można spodziewać się w czasie budowy S7. Fot. Piotr Stańczak
Wkrótce rozpocznie się budowa drogi ekspresowej w Skarżysku. Trzeba liczyć się z utrudnieniami.

Wykonawca trasy ekspresowej S7 ze Skarżyska-Kamiennej do granicy województwa świętokrzyskiego i mazowieckiego w najbliższych dniach ma zacząć roboty. Podróżujący w tamtym rejonie będą musieli liczyć się z pewnymi utrudnieniami.

Będą tymczasowe światła?

W ubiegłym tygodniu kielecki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad podpisał umowę z wykonawcą inwestycji, firmą Budimex. Trasa ma powstać najpóźniej w maju 2020 roku. Połączy się z ekspresówką Radom-granica województw. Skarżyski odcinek „eski” liczyć będzie 7,6 kilometra. Powstaną tam dwa węzły drogowe - Skarżysko-Kamienna Centrum i Skarżysko-Kamienna Północ. To ostatni odcinek w sąsiednim województwie świętokrzyskim, który nie posiada jeszcze parametrów ekspresówki.
Fizycznie budowa jeszcze się nie rozpoczęła, ale mieszkańcy okolicznych osiedli oraz kierowcy przejeżdżający przez miasto nad Kamienną już zaczęli batalię o udogodnienia dla bezpieczeństwa. Zastępca prezydenta Skarżyska Andrzej Brzeziński przypomniał, że Urząd Miasta czyni starania, aby w czasie budowy firma Budimex zamontowała sygnalizacje świetlne na skrzyżowaniu ulicy Paryskiej z trasą numer 7 oraz przy Szkole Podstawowej numer 9 w dzielnicy Pogorzałe (dawniej miejscowość ta leżała administracyjnie w województwie radomskim, potem w powiecie szydłowieckim). Władze skierowały już pismo w tej sprawie zarówno do wykonawcy jak i do wiadomości Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Niebezpieczny odcinek

– Zależy nam na tym, aby te sygnalizacje, o które zabiegają mieszkańcy, były zamontowane. Na bezpieczeństwie nie można oszczędzać – przekonuje Brzeziński. Z podobną sytuacją, co wyżej opisywana, borykali się ponad dwa lata temu mieszkańcy osiedli przy ulicy Kolejowej i Jastrzębskiej w Szydłowcu. Tam również, dzięki staraniom mieszkańców i lokalnych władz, zamontowano tymczasową sygnalizację świetlną. Chodziło także o względy bezpieczeństwa.
Wracając do budowy w sąsiednim Skarżysku, na razie ruch pojazdów toczy się „po staremu” obecną drogą numer 7. W miniony piątek po raz kolejny kierowcy musieli wlec się w korkach na zwężeniu „siódemki” na jej skarżyskim odcinku.

Gehenna na początku i pod koniec weekendów

O ile np. na szydłowieckiej części trasy ruch tranzytowy przebiega płynnie już nową drogą i nie koliduje z lokalnym, tak w Skarżysku sytuacja wygląda odwrotnie. Przeklinają zwłaszcza ci, chcący włączyć się na K7 z przyległych skarżyskich ulic. Gdy zaczynają się i kończą weekendy, korki w tym miejscu to niestety norma, podobnie we wczesne poniedziałkowe poranki, kiedy np. mieszkańcy Kielecczyzny podróżują samochodami do Warszawy.

Powodem korków jest zwężenie krajowej trasy do jednego pasa w każdą stronę na blisko 8-kilometrowym odcinku od Skarżyska do granicy z Mazowszem. Problem odczuwają także podróżni z Szydłowca czy Radomia.
Zmian w organizacji ruchu można zapewne spodziewać się nieco później, w trakcie prac, co za tym idzie również utrudnień. Jadąc na południe, dopiero na obwodnicy Skarżyska można włączyć się do ruchu na S7 i tam kierować do Kielc czy Krakowa.

Ekolodzy protestują

Zdaniem ekologów budowa S7 w Skarżysku spowoduje duże szkody dla środowiska.
Chodzi między innymi zniszczenie siedlisk chronionych motyli.
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot wydała komentarz na temat podpisania umowy na budowę skarżyskiego odcinka. Zdaniem ekologów inwestycja została przygotowana w skandaliczny sposób, a inwestor mając możliwość skorzystania z pieniędzy unijnych źle przygotował projekt, co skutkuje tym że droga ma powstać z pieniędzy krajowych, obciążając wszystkich podatników.
Co na to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad?

- Wszystkie podobne inwestycje zaczynają się w oparciu o środki budżetu państwa. W ich trakcie zapada decyzja o unijnym dofinansowaniu. Bywa, że dofinansowanie otrzymuje się długo po zakończeniu budowy. Wyszliśmy naprzeciw postulatom ekologów i zaproponowaliśmy rozwiązanie oszczędzające tereny wskazane jako cenne przyrodniczo - tłumaczy Małgorzata Pawelec-Buras, rzecznik prasowy dyrekcji dróg w Kielcach.

Zobacz także:Spotkanie z prezydentem Skarżyska-Kamiennej przed rozpoczęciem budowy trasy S7

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie