Drugoligowi koszykarze Rosasportu Radom powoli otrząsają się z przegranej z liderem, AZS Politechniką Warszawską. Czy był to tylko wypadek przy pracy, czy po prostu radomianie są zbyt słabi. Na te pytania będzie można odpowiedzieć po sobotnim meczu w Bydgoszczy.
Przypomnijmy, że tuż przed świętami "Rosa" przegrała we własnej hali mecz z liderem, AZS Politechniką Warszawską. Losy meczu rozstrzygnęły się w samej końcówce kiedy radomianie grali wręcz fatalnie.
PO PROSTU SŁABO
- Oglądałem ten mecz kilkakrotnie. Zagraliśmy po prostu słabo. Przegraliśmy we wszystkich możliwych statystykach. Znam możliwości moich poszczególnych zawodników i wiem, że są w stanie zagrać o wiele lepiej. Po prostu przed najbliższym spotkaniem trzeba wyciągnąć wnioski i nie popełniać już takich błędów - mówi Piotr Ignatowicz, trener "Rosy".
Wciąż otwarte jest okienko transferowe w lidze koszykarzy. Nie jest wykluczone, że w ekipie "Rosy" pojawi się jeszcze jeden nowy zawodnik.
- Na razie jestem daleki od podejmowania decyzji, czy potrzebne są wzmocnienia. Jeśli już, to chciałbym mieć jeszcze jednego młodzieżowca, bo na wypadek kontuzji któregoś z moich młodych graczy sytuacja trochę się komplikuje. Myślę, że mecz w Bydgoszczy pokaże na co tak naprawdę nas stać i czy potrzeba nam wzmocnień - dodaje radomski szkoleniowiec.
KRÓTKA PRZERWA
Gracze "Rosy" mieli wyjątkowo krótką przerwę. Już w niedzielę i wczoraj spotkali się na zajęciach. Przez święta nie mogli się objadać, gdyż przed nimi seria bardzo ważnych meczów. Przed najbliższym sobotnim w Bydgoszczy wszyscy zawodnicy są zdrowi. Astoria to obecnie wicelider tabeli. Zespół z Bydgoszczy w 12 dotychczasowych spotkaniach przegrał zaledwie jeden mecz, podobnie jak radomianie z AZS Politechniką Warszawską. Pojedynek w Bydgoszczy rozpocznie się w sobotę o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?