Prokuratura Radom Wschód zajęła się sprawą po złożonym w lutym 2008 roku doniesieniu przez ówczesne kierownictwo "Rolmleczu", które wykryło nieprawidłowości w działaniach swoich poprzedników. Zdaniem prowadzących w tej sprawie śledztwo znaczna cześć zarzutów potwierdziła się.
Z ustaleń wynika, że członkowie działającego w latach 1998 - 2007 Zarządu "Rolmleczu" zawierali umowy-zlecenia z kierownictwem spółdzielni "Społem" w Radomiu, Puławach i Lublinie lub podstawionymi przez nie osobami, by na tej podstawie wypłacać im pieniądze w zamian za faworyzowanie w sklepach wyrobów radomskiej spółdzielni.
- Wyroby "Rolmleczu" miały być szczególnie eksponowane, nakładano na nie niższe marże, znajdowały się w ciągłej sprzedaży. Kierownicy sklepów nie mogli sami zamawiać wyrobów innych producentów ani wyznaczać dla nich marż. Takie decyzje podejmowały władze spółdzielni handlowych - mówił Robert Czerwiński, szef Prokuratury Rejonowej Radom Wschód.
Jego zdaniem w zamian za pieniądze kierownictwo "Rolmleczu" było też informowane o nowościach oferowanych przez inne firmy.
- To wszystko świadczyło o stosowaniu nieuczciwej konkurencji - stwierdził szef prokuratury.
UMOWY NA SYNA I ZIĘCIA
Według prokuratury obecny prezes radomskiego "Społem" przyjął w latach 2003 -2007 sam lub za pośrednictwem innych osób 126 tysięcy złotych, a jego poprzednik na tym stanowisku -120 tysięcy złotych. W proceder byli zaangażowani członkowie ich rodzin a wysokość wynagrodzenia była uzależniona od wielkości sprzedaży wyrobów "Rolmleczu". Ogółem władze "Rolmleczu" miały przekazać w ten sposób w tym okresie 320 tysięcy złotych.
Prokuratura nie objęła natomiast zarzutami okresu 1998 - 2002 ponieważ wtedy takie działania nie były jeszcze traktowane jako przestępstwa i nie istniało pojęcie nieuczciwej konkurencji. Gdyby również ten okres został objęty aktem oskarżenia, wówczas kwota przekazanych pieniędzy wzrosłaby do około miliona złotych.
OSKARŻENI
Podejrzani w czasie śledztwa nie kwestionowali zawierania umów, ale nie przyznali się do winy twierdząc, że dziali na korzyść swoich przedsiębiorstw. Wobec większości z nich zastosowano w czasie śledztwa poręczenia majątkowe.
Akt oskarżenia trafił już do Sądu Rejonowego w Radomiu. Za wręczania korzyści majątkowych w zamian za czyn nieuczciwej konkurencji grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?