Wielki sukces! Radomianka jest nominowana do filmowego Oskara

Królik po berlińsku

Królik po berlińsku

"Królik po berlińsku" opowiada o dzikich królikach, które zamieszkiwały strefę śmierci Muru Berlińskiego. Pas ziemi między dwoma murami był idealnym azylem dla zwierzątek. Nie było drapieżników, dziesiątki strażników pilnowały, żeby nie pojawiali się tam ludzie. Po 28 latach mur został zburzony, a króliki musiały sobie radzić w zupełnie nowej dla nich rzeczywistości. "Królik po berlińsku" to jednak nie tylko film przyrodniczy. To też alegorią Europy Wschodniej z "króliczej" perspektywy. rezyserem filmu jest Bartek Konopka, autorem zdjęć i współscenarzystą jest Piotr Rosołowski, muzykę skomponował Maciej Cieślak. Narratorem jest Krystyna Czubówna.

"Królik po berlińsku" dostał nominację do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej w kategorii krótkometrażowy film dokumentalny.

RADOMIANKA I OSCAR

Prace nad filmem trwały od 2005 roku. Jego kinowa pre-miera odbyła się w grudniu 2009 roku.

- Od początku mieliśmy świadomość, że ludzie bardzo liczyli na ten film - mówi Anna Wydra. - Był pomysł, ale szukaliśmy sposobu poprowadzenia histori tak, żeby czytała się zarówno jako opowieść przyrodnicza jak i opowieść o powstaniu i upadku systemu komunistycznego. Była duża presja, ale wiedzieliśmy, że nie możemy się poddać. Jak nam się nie układało to zaczynaliśmy od nowa.

Miesiące pracy opłacały się. Film zbiera entuzjastyczne recenzje i nagrody. Jak mówią znawcy branży filmowej ma ol-brzymie sznase na statuetkę. Jeśli się uda Oskary będą dwa, jednego odbierze Bartek Konopka, drugiego Anna Wydra.

ŚWIAT OSZALAŁ

Trwa właśnie promocja filmu w Polsce i na świecie. Tym zajmuje się Anna Wydra ze swoim teamem.
- To pochłania mnóstwo czasu i energii, ale chcemy wykorzystać szansę na zaprezentowanie filmu, siebie i Polski jak najlepiej. Taka szansa może się nie powtórzyć, cel jest jeden. To Oscar - mówi Anna Wydra.

Amerykańska Akademia Filmowa swoją decyzję ogłosi 7 marca w Los Angeles. Wtedy okaże się, czy Oscar trafi do rąk radomianki.

Równocześnie z promocją "Królika po berlińsku" Anna Wydra pracuje z Bartkiem Konopką nad filmem "Lęk wysokości" jako II reżyser oraz z Jolantą Dylewską, Agnieszką Holland i Andrzejem Wajdą nad adaptacją książki Marka Edelmana "I by-ła miłość w gettcie".

Anna Wydra ma 31 lat. Jest radomianką. Skończyła radomskie VI Li-ceum imienia Jana Kochanowskiego w klasie matematyczno - fizycznej. Studiowała w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Od kilku lat mieszka w Warszawie. Jest kierownikiem produkcji oraz producentem filmów fabularnych i dokumentalnych. Od 2006 roku do czerwca 2009 roku była szefem działu produkcji w Mistrzowskiej Szkole reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy. Współpracowała między innymi z Jackiem Borcuchem przy "Wszystko, co kocham". Prowadzi własną firmę producencką "Otter Films".