Wojciech Żaliński: Chciałbym móc powiedzieć, że jestem mistrzem olimpijskim
Późny debiut w kadrze
Wojciech Żaliński zadebiutował w polskiej ekstraklasie w barwach Jadaru Radom w meczu przeciwko Gwardii Wrocław. Występuje już w niej przez dekadę. Po kilku latach spędzonych w Radomiu przeniósł się do Warszawy, gdzie grał w barwach AZS Politechniki. W 2012 roku dołączył do Lotosu Trefla Gdańsk. Dwa lata później wrócił do Radomia i wzmocnił szeregi Cerradu Czarnych. W tym zespole występuje do dzisiaj i obecnie jest jednym z najlepszych siatkarzy i liderów „wojskowych”, którzy spisują się w tym sezonie bardzo dobrze i na półmetku sezonu zasadniczego są na piątym miejscu w PlusLidze.
Chociaż przyjmujący gra w siatkarskiej ekstraklasie już dosyć długo, to w reprezentacji zadebiutował dopiero na początku tego roku. Wszedł na plac gry podczas meczu z Niemcami, który odbywał się w Berlinie w ramach kwalifikacji do igrzysk olimpijskich i zaprezentował się z bardzo dobrej strony - Myślę, że podczas tego turnieju nie oczarowałem, ale też nie zawiodłem - komentuje Wojciech Żaliński.