MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wybuchowy las

/pok/
Pociski odkryto w lesie koło Stromca.
Pociski odkryto w lesie koło Stromca. P. Kutkowski

56 pocisków artyleryjskich, z których każdy zawierał 600 gramów prochu znaleziono w lesie niedaleko Stromca w powiecie białobrzeskim. Ktoś szykował je już do wywiezienia, ale na szczęście wcześniej dotarły do nich policja i saperzy.

Małe Boże to niewielka wieś położona na obrzeżach lasu. W czasie II wojny światowej przebiegała tamtędy linia frontu. Do dziś w okolicach odnajdywane są różne wojenne akcesoria, jest to także miejsce penetrowane przez pracujących przy pomocy wykrywaczy metalu "poszukiwaczy skarbów". Dorota Szczepaniak mieszka w Bożej Woli od kilku lat. We wtorek wieczorem poszła do lasu w towarzystwie kilku dorosłych osób oraz swoich dzieci.

- Chcieliśmy przetestować wykrywacz metalu i pokazać dzieciom, jak on pracuje - opowiada. - W pewnym momencie, tuż przy leśnej drodze urządzenie zaczęło bardzo piszczeć. Znajomy zaczął grzebać kijem, a gdy coś poczuł, sięgnął ręką w głąb ziemi. Potem coś namacał, odgrzebał jeszcze trochę ziemi i wtedy zobaczyliśmy sterczący czubek pocisku. Zdawaliśmy sobie sprawę z niebezpieczeństwa, dlatego nic już tam nie robiliśmy i przysypaliśmy znalezisko. Wykrywacz zadziałał jeszcze podobnie kilka metrów dalej. Tam już w ogóle nie podejmowaliśmy żadnych prac. Tyle tylko, że nasze zabiegi widział ktoś z przejeżdżającego samochodu.

Dorota Szczepanik powiadomiła białobrzeską policje o znalezisku dopiero następnego dnia wieczorem. Gdy przyjechała z funkcjonariuszami na miejsce, zobaczyła już rozgrzebany dołek, a pociski artyleryjskie ułożone tuż przy drodze. Również kilkanaście dużych łusek, które wydobyto z drugiego dołu.

- Najprawdopodobniej ktoś tuż przed naszym przybyciem szykował to wszystko do wywiezienia. Być może spłoszył go widok policyjnego samochodu - przypuszcza nasze rozmówczyni. Dodaje, że widok był tym bardziej przerażający, że właśnie tą droga chodzą dzieci na skróty do szkoły.

Niebezpieczne znalezisko było później strzeżone przez policjantów, aż do momentu przybycia saperów z Nowego Dworu Mazowieckiego. Pierwsza ekipa, która tam przybyła zbadała teren przy pomocy specjalistycznych urządzeń i wydobyła z dołu jeszcze ponad 20 pocisków artyleryjskich.

- W sumie znaleziono 56 pocisków, a w każdym z nich znajdowało się 600 gramów prochu. Cały zabrany ładunek ważył ponad pół tony. Według saperów gdyby doszło do eksplozji, promień rażenia sięgałby ponad stu metrów - podsumował Jacek Rączkiewicz, komendant powiatowy policji w Białobrzegach.

Saperzy po zabraniu pocisków z małego Bożego pojechali jeszcze do Starej Błotnicy, gdzie w trakcie prac melioracyjnych znaleziono uzbrojony pocisk moździerzowy. Zdaniem komendanta Rączkiewicza, niektóre fragmenty powiatu powinny zostać dokładnie przebadane przez wojsko tak, aby nie dochodziło już do niebezpiecznych sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie