Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysoki krawężnik przyczyną dużych kłopotów

Anna Goguła
- Gdyby ten chodnik był niższy mąkę mogliby mi dowozić od ulicy Szpitalnej - pokazuje kobieta.
- Gdyby ten chodnik był niższy mąkę mogliby mi dowozić od ulicy Szpitalnej - pokazuje kobieta. Łukasz Wójcik
Od momentu, kiedy na ulicy Szpitalnej skończył się remont, dla pani Anny zaczęły się kłopoty. - Wyłożyli tutaj tak wysoki krawężnik, że samochody dowożące mąkę do mojej piekarni nie mają jak wjechać na podwórko. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nikt nie chce mi pomóc - żali się pani Anna Bauer, właścicielka piekarni.

Pani Anna już od wielu lat prowadzi swoją piekarnię przy ulicy Szpitalnej. Jednak jak twierdzi od niedawna zostało jej to utrudnione.

- Już od wielu miesięcy na Starym Mieście prowadzone są remonty. Mam jednak wrażenie, że niektóre rzeczy zostały zrobione na przekór mieszkańcom - twierdzi pani Anna. - Co najmniej raz w miesięcy otrzymuję dostawę mąki. Jednorazowo jest to kilka ton. Dostawcy przywozili mi to zawsze tylną bramą, od ulicy Żytniej, jednak odkąd skończył się remont mają z tym niemałe problemy - opowiada kobieta.

KIEROWCA DOSTAŁ MANDAT

Po remoncie ulica Żytnia została zwężona. - Ułożono tu też wysoki krawężnik. Samochody dowożące mi towar ledwo mogą wjechać. Po prawej stronie jest ściana budynku po lewej natomiast chodnik, jak więc mają tędy wjechać z mąką - pyta pani Anna. - Kiedyś mój dostawca dostał tu mandat od Straży Miejskiej, bo częściowo wjechał na chodnik. Prowadził duży samochód i inaczej nie udałoby się wyłożyć. Niestety nikt nie chciał słuchać naszych tłumaczeń.

KRAWĘŻNIK JEST ZBYT WYSOKI

Ulica Szpitalna również została wyremontowana. Wyłożono tu kostkę i ustawiono krawężniki. Jak twierdzi pani Anna są one jednak zbyt wysokie.
- Towar możnaby dostarczać od Szpitalnej, bo jest tu przejście na zaplecze, jednak różnica poziomów pomiędzy wjazdem, a posesją na której znajduje się moja piekarnia jest zbyt duża. Jest to kilkanaście centymetrów i można tu autem zniszczyć podwozie. Przecież nikt nie będzie mi nosił kilku ton mąki przez całą piekarnię, aż na zaplecze. Jak mam więc przyjmować towar, skoro kierowcy mają utrudniony podjazd - pyta pani załamując ręce pani Anna.

W środę wysłaliśmy fax do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji z pytaniem, czy istnieje możliwość ułatwienie dojazdu dostawcom pani Anny. Zapewniono nas, że wjazd od ulicy Szpitalnej zostanie wykonany w najbliższym czasie, po uzgodnieniu z właścicielem możliwości regulacji bramy wjazdowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie