Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa "Prywaciarze" w Kowali. Podróż do czasów PRL z niespodziankami (zdjęcia)

/kop/
Na wystawę składają się fotografie rzemieślników ze swoimi wyrobami, kupców na tle małych sklepów i straganów, ludzie próbujących wbrew ideologom PRL rozwijać własną inicjatywę
Na wystawę składają się fotografie rzemieślników ze swoimi wyrobami, kupców na tle małych sklepów i straganów, ludzie próbujących wbrew ideologom PRL rozwijać własną inicjatywę archiwum
Gmina Kowala powróciła na chwilę do lat PRL i choć nie zawsze była to podróż sentymentalna, to na pewno wielce interesująca. A wszystko za sprawą wystawy "Prywaciarze".
Sławomir Stanik, wójt gminy Kowala zainteresował się między innymi maszynka do napełniani długopisowych wkładów z radomskiej firmy „Długopis” z Rado
Sławomir Stanik, wójt gminy Kowala zainteresował się między innymi maszynka do napełniani długopisowych wkładów z radomskiej firmy „Długopis” z Radomia.

Sławomir Stanik, wójt gminy Kowala zainteresował się między innymi maszynka do napełniani długopisowych wkładów z radomskiej firmy "Długopis" z Radomia.

Każdy, kto w piątek 7 lutego odwiedził w Kowali salę konferencyjną Publicznej Szkoły Podatniej imienia Janusza Korczaka mógł przecierać oczy ze zdumienia. Na stołach królowały przedmioty przeniesione żywcem z lat PRL - naczynia, adapter z pocztówkami dźwiękowymi, pamiętające dawne lata radio "Pionier" z propagandowymi pieśniami, sklepowa waga i waga, którą powszechnie używano na targowiskach. Mało tego, był rzemieślnicze wyroby oraz przedmioty służące do ich wyrobu. Nie zabrakło też "kultowych" ubrań PRL-owskich, z absolutnym hitem z tamtych lat - koszulką polo z bistoru. Prawdziwą ozdoba był także bukiet goździków.

UNIKALNE FOTOGRAFIE

Ale salę konferencyjną przede wszystkim zdobiły plansze ze zdjęciami. Zbita z desek szopa na gruzowisku Warszawy, a niej reklamy zachęcające do skorzystania z pedicure i manicure. Stojący na podwórku mężczyzna, oferujący ostrzenie noży.

Fotografie rzemieślników ze swoimi wyrobami, kupców na tle małych sklepów i straganów, ludzie próbujących wbrew ideologom PRL rozwijać własną inicjatywę. Również plansze z informacjami o wydawanych przez władze PRL przepisach i tajnych instrukcjach dotyczących zwalczania "prywaciarzy i efektach takich działań.

O zjawisku "prywaciarzy" mówiła też Joanna Kutkowska, zastępca dyrektora szkoły podstawowej w Kowali. Słuchaczami byli między innymi Sławomir Stanik, wójt gminy Kowala, radni, przedsiębiorcy, nauczyciele.

Każdy mógł poczytać PRL-owską prasę z lat 60- tych
Każdy mógł poczytać PRL-owską prasę z lat 60- tych

Każdy mógł poczytać PRL-owską prasę z lat 60- tych

LEKTURA I SMAKOWANIE

Nie zabrakło chętnych do czytania gazet z lat PRL, jak również do komentowania dawnej i obecnej rzeczywistości. Nie zabrakło też bufetu z daniami kojarzonymi z PRL-em - smalcem, ogórkami, śledziami. Wszystko pyszne, prawdziwym rarytasem były jednak racuchy. Palce lizać - to mało powiedziane.

Pomysłodawcą, organizatorem i instytucją finansującą Ogólnopolski cykl wystaw "Prywaciarze - początki polskiej mikro przedsiębiorczości" jest Akademia Liderów Innowacji i Przedsiębiorczości Fundacja dr Bogusława Federa, której statutowym celem jest między innymi wspieranie idei przedsiębiorczości i mikro firm.

Inauguracja cyklu wystaw miała miejsce w lipcu 2012 roku w Senacie RP na specjalnym posiedzeniu Komisji Gospodarki Senatu RP, przy okazji prezentacji przez Akademię Liderów wyników badania sytuacji mikro firm w Polsce. Od tego czasu wystawa była pokazywana w wielu miastach Polski we współpracy z organizacjami, instytucjami i urzędami jako wydarzenie wspierające ogólnopolskie i lokalne inicjatywy aktywizujące środowiska mikro i małych przedsiębiorców.

W latach PRL kolejki ustawiły się wszędzie. Na otwarciu wystawy – do wpisania się do księgi pamiątkowej.
W latach PRL kolejki ustawiły się wszędzie. Na otwarciu wystawy – do wpisania się do księgi pamiątkowej.

W latach PRL kolejki ustawiły się wszędzie. Na otwarciu wystawy - do wpisania się do księgi pamiątkowej.

Prezentowane plansze z fotografiami, z których cześć została wypożyczona, a część przygotowana przez Fundację, mają służyć wzbudzaniu zainteresowania historią polskiej mikro przedsiębiorczości, szerzyć wiedzę na ten temat i uczyć szacunku dla inicjatywy prywatnej oraz ludzi podejmujących trud prowadzenia działalności gospodarczej. Całość przedsięwzięcia jest finansowana przez Fundację w ramach nieodpłatnej działalności pożytku publicznego w ramach mechanizmu 1 procent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie