Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakończeniu roku i przygotowana do nowego roku w Zespole Szkół Plastycznych

Barbara Koś
- Te kolorowe prace dyplomowe też czeka pudło – mówi Anna Symela
- Te kolorowe prace dyplomowe też czeka pudło – mówi Anna Symela Barbara Koś
Nie ma już obrazów, nie ma już rzeźb, nie ma już żadnej ekspozycji…Najważniejszą ekspozycją Zespołu Szkół Plastycznych imienia Józefa Brandta przy ulicy Kilińskiego jest rosnący stos pudeł i bele papieru.
A jak przeprowadzić tę wannę ? – zastanawia się w pracowni ceramiki Anna Symela
A jak przeprowadzić tę wannę ? – zastanawia się w pracowni ceramiki Anna Symela
Barbara Koś

A jak przeprowadzić tę wannę ? - zastanawia się w pracowni ceramiki Anna Symela

(fot. Barbara Koś)

Papiery i tektury spowiją pudła z dorobkiem szkoły. "Plastyk" pakuje się, by od września zająć siedzibę przy alei Grzecznarowskiego 13.

- Ja już jestem spakowany! - oznajmia nam Jerzy Kutkowski, nauczyciel fotografii. - Oj, było roboty…
W pracowniach artystycznych zastajemy Annę Symelę (tkanina, malarstwo).

- W tej chwili na górze pakujemy nasze archiwum czyli tkaniny uczniowskie będące najciekawszymi pracami dyplomowymi - mówi plastyczka.

Ale chętnie zajrzy z nami do Galerii Kontrast. Zamiast wystaw stoi tu stos kartonów.

Piec nie przejdzie!

Jeszcze "ciekawiej" jest w pracowni ceramicznej. Część prac uda się popakować i przenieść ale aby przenieść dwa ceramiczne piece trzeba będzie zburzyć ścianę. Inaczej nie przejdą.

- W tej chwili to my jesteśmy najważniejsze ! - śmieją się panie sprzątaczki, które pakują, upychają, zamiatają i trzymają w ryzach cały ten bałagan.

Alina Włodarz, informatyk i opiekunka wszystkich konkursów na exlibris gromadzi swój sprzęt w pracowni informatyki.

- Popakować ileś tam komputerów to nie drobnostka - przyznaje informatyczka.

- A my normalnie pracujemy - wyjaśniają Beata Nowak i Cezary Jędrzejewski, zastępcy dyrektora szkoły, których zastajemy także w ogołoconej sali. - Zamykamy miniony rok, zajmujemy się rekrutacją i tym wszystkim, czym szkoła się zajmuje na początku wakacji. W warunkach przeprowadzki nie jest to najłatwiejsze - mówią dyrektorzy.

Dyrektor naczelna, Bożena Marczykowska jest dziś nieobecna ale ta nieobecność potrwa zaledwie kilka dni. Wraca 1 lipca, by już potem cały czas kierować tym "kramem".

Najpierw remont

A kram jest wielki, bo "Plastyk" nie może przejść ot, tak, do nowego budynku. Aby szkoła mogła w nim normalnie funkcjonować potrzebny jest nie tylko niemal generalny remont ale także zorganizowanie od nowa pracowni i ustawienie sprzętu. Między innymi tych "nieszczęsnych" pieców ceramicznych, które muszą zostać najpierw przewiezione z ulicy Kilińskiego.

W tej chwili ogłoszony jest więc przetarg na wykonanie robót remontowo-budowlanych i instalacyjnych w budynku Zespołu Szkół Plastycznych przy alei Grzecznarowskiego 13.

W obiekcie odmaluje się wszystkie pomieszczenia, wymieni posadzki w pracowniach i zbuduje w nich kominy wentylacji mechanicznej.

Inne prace to, między innymi, montaż instalacji wodno-kanalizacyjnych w salach lekcyjnych wraz z montażem umywalek oraz wykonanie zasilenia pieców do wypalania ceramiki plus wentylatorów dachowych.

Nowa placówka będzie trzecią już siedzibą radomskiego "Plastyka".

- Jestem w naszej szkole od czasów "budowlanki" - mówi pracownica szkoły, Teresa Kulczycka.- Przeżyłam przeprowadzkę do budynku przy ulicy 25 Czerwca i Kilińskiego. Ale w tej chwili szkoła jest już bardzo duża. I przeniesienie jej to koszmar… ! Miejmy nadzieję, że ze przy Alei Grzecznarowskiego posiedzimy już trochę dłużej.

Cezary Jędrzejewski, zastępca dyrektora Zespołu Szkół Plastycznych:
- Mimo zmiany lokalu nie zmieniamy profilu szkoły: nadal będziemy pracować nad uwrażliwianiem młodzieży na otaczający ją świat poprzez obcowanie ze sztuką. Nasza szkoła to miejsce bezpieczne i przyjazne dla uczniów. Poza nauką mogą tu odkrywać i rozwijać swoje artystyczne pasje. Tak było i będzie także w Alei Grzecznarowskiego 13.

Aby zabrać te dwa ceramiczne piece trzeba będzie zburzyć ścianę
Aby zabrać te dwa ceramiczne piece trzeba będzie zburzyć ścianę
Barbara Koś

Aby zabrać te dwa ceramiczne piece trzeba będzie zburzyć ścianę

(fot. Barbara Koś)

Teraz my jesteśmy najważniejsze – mówią panie sprzątaczki, Grażyna i Anna
Teraz my jesteśmy najważniejsze – mówią panie sprzątaczki, Grażyna i Anna
Barbara Koś

Teraz my jesteśmy najważniejsze - mówią panie sprzątaczki, Grażyna i Anna

(fot. Barbara Koś)

Alina Włodarz pakuje komputery
Alina Włodarz pakuje komputery
Barbara Koś

Alina Włodarz pakuje komputery

(fot. Barbara Koś)

Aby przenieść te rzeźby trzeba nie lada siłacza – wzdycha dyrektor Cezary Jędrzejewski
Aby przenieść te rzeźby trzeba nie lada siłacza – wzdycha dyrektor Cezary Jędrzejewski

Barbaar Koś

Aby przenieść te rzeźby trzeba nie lada siłacza - wzdycha dyrektor Cezary Jędrzejewski

(fot. Barbaar Koś)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie