MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zdzisław Gruszczyński gościem czatu "Echa Dnia" (pełny zapis)

Oprac. /dm/
W poniedziałek od godziny 11.30 na pytania internautów odpowiadał Zdzisław Gruszczyński.
W poniedziałek od godziny 11.30 na pytania internautów odpowiadał Zdzisław Gruszczyński. Fot. Łukasz Wójcik
W ramach naszej akcji społecznej "Mała Ojczyzna - Duża Sprawa" przed wyborami samorządowymi prowadzimy czaty, czyli internetowe spotkania z kandydatami na burmistrzów wszystkich miast regionu. W poniedziałek gościliśmy między innymi Zdzisława Gruszczyńskiego.

Wybory samorządowe 2010 w Radomskiem. Kandydaci, sondaże, wyniki

Lolo: *Dlaczego pan chce być burmistrzem Białobrzegów?
Zdzisław Gruszczyński: - Mam podstawy, aby kandydować na to stanowisko. W poprzedniej kadencji byłem wiceprzewodniczącym Rady Miasta w Białobrzegach, to była funkcja społeczna. Widziałem jak funkcjonuje nasza mała ojczyzna. Działam też społecznie - przez 4,5 roku byłem prezesem Białobrzeskiego Towarzystwa Kulturalnego, które miało pewne osiągnięcia. Dzięki znajomości pana Piątkowskiego z Archiwum Państwowego i dużej współpracy oraz zaangażowania pana Sławomira Zielińskiego, regionalisty z naszego miasta, współtworzyliśmy Roczniki Białobrzeskie - kompendium wiedzy o historii, poezja i proza oraz wiadomości lokalne. To dzieło jest kontynuowane. U podstaw mojej decyzji o kandydowaniu jest też to, że wszyscy poprzedni burmistrzowie byli "z zewnątrz", luźno związani z Białobrzegami. Ja uważam się za rodowitego białobrzeżanina i sądzę, że przyszedł czas, aby ktoś stąd prowadził politykę lokalną. To, co nie zostało zrobione przez poprzedników, poprowadziłbym inaczej. Trudno jest być prorokiem we własnym mieście, ale będę próbował. Kieruję się maksymą Jana Pawła II - "Zło dobrem zwyciężaj" oraz słowami "Miłość przykrywa nienawiść". Pochodzę z rodziny znanych wytwórców słynnych lodów białobrzeskich, które rozsławiają nasze miasto. Moja mama współtworzyła tę firmę.

Wbrpower: *Jakie ma Pan wykształcenie? I jako kto Pan pracuje?
- Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Handlowej w Radomiu (licencjat), kontynuuję studia magisterskie w kierunku administracji. Przypadkowo pracuję w Powiatowym Zarządzie Dróg Publicznych jako specjalista do spraw zamówień publicznych. Kandyduję z własnego komitetu KWW KRAKOWSKA, chcę poruszyć starych i młodych białobrzeżan, aby zaczęli dostrzegać potencjał naszego miasta. Oczywiście nazwa komitetu bierze się z nazwy naszej głównej ulicy.

Mieszkan: *Czy jest pan kandydatem starosty na burmistrza? Obaj jesteście z Platformy Obywatelskiej, czy jest Pan kandydatem na burmistrza tej partii?
- Nie jestem kandydatam PO, jak mówiłem, startuję z własnego komitetu wyborczego. A pana starostę znam i doceniam jego starania o rozwój naszej ziemi. Jestem zastępcą szefa powiatowego Platformy.

Bialo: *Co chciałby pan zrobić w Białobrzegach? (Jeśli pan wygra)
- Chciałbym kontynuować to, co prowadzi dotychczasowy burmistrz, ale inaczej. Chciałbym pozyskać szereg nowych, niekoniecznie wielkich, inwestorów, którzy zapewniliby rynek pracy, szczególnie dla młodych ludzi. Bardzo żałuję, że Zbyszko uciekł z Białobrzegów, bo był to świetny inwestor, ale to sprawa przeszłości. Teraz trzeba szukać pomysłów na turystyczny rozwój Białobrzegów, aby stały się one centrum kulturalno -turystycznym. Główna sprawa to stworzenie kompleksu rekreacyjnego przy Pilicy lub - wspólnie z gminą Promna - stworzyć np. pole golfowe po drugiej stronie rzeki.
Dobre byłoby też letnie kino samochodowe - pomysłów jest wiele. Miasto powinno żyć, a nie być "zakostkowane". By na ulicach chodzili zadowoleni ludzie. Moja kadencja to byłby czas dla inwestorów i pracy dla młodych ludzi u nas, na miejscu, a nie poza miastem.
Mamy wiele szans na rozwój, na turystykę weekendową, bo poprawia się infrastruktura drogowa i inna, w całej Europie szuka się teraz "zielonych miejsc", gdzie jest jeszcze nieskażona przyroda. Bliskość Warszawy i Radomia daje nam tę szansę. Jest ośrodek wypoczynkowy w Olszynce, jest szlak kajakowy, powinny powstać jeszcze ścieżki rowerowe.

Grip: *A skąd wziąć tereny dla inwestorów? Przecież miejsca w naszej gminie nie za wiele...
- Jest jeszcze kilka działek, gmina ma kilkanaście takich lokalizacji, a 200 jest w planach. Można tam ulokować nieuciążliwą produkcję, albo usługi lub centrum teleinformatyczne. Atutem jest bliskość trasy S7 i samej Warszawy. Przy samym moście można też zbudować budynki z przeznaczeniem na hotele, centra szkoleniowo - konferencyjne. Mamy tereny, brakuje tylko inwestora i dlatego to właśnie jego trzeba szukać.

Wbrpower: *Czy jak pan wygra wymieni Pan kadrę w urzędzie?
- Nie jestem zwolennikiem radykalnych zmian, ale jeśli będzie to konieczne, zrobię to. Na razie trudno o tym mówić, skoro nie znam ani zatrudnienia, ani innych danych, związanych z zatrudnieniem w urzędzie. Mądrych, kompetentnych, życzliwych dla mieszkańców ludzi będę popierał.

Bialo: *Nie uważa pan, że przydałby się basen w Białorzegach?
- Basen jest marzeniem wielu pokoleń. Koszty takiej inwestycji przewyższają jednak możliwości gminy, ale gdyby udało się zdobyć pieniądze, to byłaby wielka sprawa. Jest sześć gmin, są szkoły, więc basen miałby utrzymanie, bo dotąd korzystają z basenów w Grójcu czy Warce. Będzie postępować budowa hali widowiskowo - sportowej, więc naturalnym krokiem była by budowa basenu. To jednak sprawa przyszłości. We Włoszech, czy innych krajach UE są kryte hale sportowe czy lodowiska nawet w małych miejscowościach. U nas może być podobnie. Pamiętajmy, że dobre warunki do uprawnia sportu dają potem talenty sportowe, których w naszym mieście nigdy nie brakowało. Świadczy o tym chociażby stadion sportowy imienia Zygmunta SIedleckiego, mistrza Polski, olimpijczyka.

Mieszkan: *Nie podoba mi się, że wszyscy płacą za śmieci, czy pan to zmieni?
- Jeśli ktoś ma domek i działkę, powinien płacić, kwestia tylko uregulowania cennika i stawek. Uważam, że wszyscy powinni płacić, aby likwidować potencjalne możliwości dzikiego wywożenia śmieci. Opłata nie powinna być jednak duża, a osoby starsze powinny płacić np. 50% mniej.

Bialo: *Ile pieniędzy na rok powinny pozyskiwać Białobrzegi z Unii? Jaka suma wg pana jest realna i powinna być ambicją naszych władz?
- Przy budżecie 36-40 milionów złotych, około 20-30 procent pieniędzy powinno pochodzić z Unii. Wówczas samorząd nie miałby kłopotów z inwestycjami. Do tego trzeba dążyć, chociaż na razie pozostaje to w sferze marzeń. Ciekawym przykładem było 11 milionów pozyskanych przez obecnego burmistrza, też wydawało się, że zdobycie tylu milionów nie było możliwe. Trzeba próbować!

Wbrpower: *Jak Pan będzie promował Białobrzegi?
- Promocja miasta jest obecnie w dobrych rękach, ale potrzeba tam jeszcze kogoś z dobrymi pomysłami. Według mnie każde działanie jest promocją, nawet spotkanie z ciekawym człowiekiem w bibliotece. Dobre byłoby jakieś logo miasta czy hasło, ale dobre. Mamy dziennikarzy pochodzących z Białobrzegów, którzy pracują w rozmaitych mediach, szukać też ambasadorów miasta, jak Krzysztof Kosobudzki, którego pasją są stare samochody, jest też członkiem elitarnego klubu pilotów balonowych w Polsce. Taką osobą jest też pan Edmund Gutkiewicz, zapalony wędkarz, mistrz świata w tej dziedzinie. Na takich osobach dobrze byłoby się oprzeć, wielką marką są lody białobrzeskie, o których wiedział na przykład premier Buzek. Ciekawostką jest to, że były premier naprawiał u nas dawniej swoją dacię. Warto też ściągać znane osoby do naszego miasta, jak przy okazji mistrzostw świata w wędkowaniu, przyjechali znani aktorzy.

Wbrpower: *Jaki cel miało czytanie przez Pana wierszy na sesjach rady, jak Pan był wiceprzewodniczącym?
- Piszę wiersze do szuflady, ale prezentowałem je też publicznie. Różni ludzie piszą różne wiersze, aby wyrzucić z siebie to, co w duszy gra. Nigdy nie czytałem wierszy na sesji Rady MIasta, to jest insynuacja.
Jeden lubi jeździć na nartach, a drugi pisać wiersze. Obecnie zbliżam się raczej do prozy życia, a nie poezji. Zresztą poezja tylko dobrze o mnie świadczy, jako o człowieku wrażliwym.

Bbialo: *Czy jest pan za przenoszeniem wielkiej polityki do samorządu? Dlaczego ludzie mają głosować na członków wielkich partii, skoro ci się tylko kłócą, wzorując się na swoich liderach?
- Jestem przede wszystkim białobrzeżaninem, a nie członkiem jakiejś partii. Nie możemy być obojętni na politykę, bo służy ona do realizacji celów zbiorowych jakiejś społeczności.
Wydaje mi się jednak, że wojny na górze są niepotrzebne. Wolę ludzi zachowawczych, jak Jarosław Gowin, czy Paweł Poncyliusz, nie jastrzębie, ale ludzie dążący do kompromisu.

Wbrpower: *Czy śpiewa Pan w chórze kościelnym?
- Był taki czas, że śpiewałem i bardzo miło ten czas wspominam. Podoba mi się jego nazwa - "Harfa Dawida". Teraz nie jestem chórzystą z braku czasu, ale powiedziałem sobie, że na stare lata tam wrócę. To bardzo pożyteczna inicjatywa, jak mówił ksiądz Kowalczyk "kto śpiewa - modli się podwójnie".

Wbrpower: *Czego z infrastruktury najbardziej brakuje Białobrzegom Pana zdaniem?
- Generalnie wszystkie media i infrastrukturę już mamy, marzy mi się ulica Krakowska o charakterze deptaka. Chciałbym, aby było to takie magiczne miejsce. Wiele rzeczy nad Pilicą zrobił już obecny burmistrz, który kontynuuje to, co wypracowali radni. Trzeba było by również ożywić osiedle, aby było to miejsce, w którym będzie się stawiać domy, aby nie było wyznaczania ulic w szczerym polu, ale w terenie zurbanizowanym. Samorząd powinien jeszcze bardziej się w to zaangażować. Nie zapominajmy też o infrastrukturze starej części miasta, bo Krakowska, mimo odnowienia, nie została skanalizowana.

Doti: *Jakich zmian dokonał by pan jako burmistrz?
- Przełomu to pewnie nie będzie, ale będę chciał kontynuować wszystko to, co rozpoczęli poprzednicy, oczywiście w miarę sił i możliwości. Przypomnę, że startuję również do sejmiku samorządowego, gdybym tam się znalazł, deklarowałem już swoją obecność zespole, który dzieliłby pieniądze z urzędu marszałkowskiego dla południowego Mazowsza. Jako radny sejmiku chciałbym mieć realny wpływ na ożywienie całego regionu radomskiego i dlatego już teraz proszę wszystkich jego mieszkańców o głosy.

Mieszkan: *Jak Pan ocenia obecnego burmistrza?
- Oceniam go bardzo dobrze.

Maria: *Dlaczego chce Pan zostać prezydentem Radomia?
- Nigdy nie miałem takich aspiracji. Pochodzę z rodziny rzemieślniczej, podobnie jak pan Fogiel, który jest kandydatem na to stanowisko prezydenta w Radomiu, ale na tym podobieństwa się kończą. Kandyduję na burmistrza Białobrzegów, bo jeszcze mój dziadek był członkiem Rady Miasta, a jego brat Michał Gruszczyński by przed wojną wójtem.

Wbrpower: *Czy nie uważa Pan, że szkoły u nas są zaniedbane?
- Poza liceum nie ma bardzo możliwości rozbudowy szkół, ale na pewno przydałoby się o tym pomyśleć. Na pewno sztandarowymi obiektami oświatowymi są szkoły średnie. Dba o to starostwo. Nie widzę jakichś szczególnych zaniedbań.
W poprzedniej Radzie opracowaliśmy taki program "Białobrzegi - miastem przyjaznym dla ludzi i środowiska" - chciałbym to kontynuować i w tym upatruję szans powodzenia dla naszego miasta, aby było ono, jak w latach 70-tych, mekką turystów z Radomia i stolicy, Chciałbym, aby cały szlak nad Pilicą ożył, bo wtedy zarobią i mieszkańcy.
Dobrze byłoby wspomóc gospodarstwa agroturystyczne, nastawić się na wynajem kwater dla turystów weekendowych. Już 100 miejsc noclegowych było by dodatkową możliwością zarobkowania dla mieszkańców.
Powinno za tym pójść kino, ścieżki rowerowe, doskonale wyposażone kąpielisko, kajaki, kawiarenki, koncerty na letniej scenie, a w zimie kuligi czy polowania.
Był nawet pomysł, by połączyć dwa jeziora, aby można było przepłynąć z Pilicy przez jezioro i wrócić z powrotem na rzekę.
Bardzo liczę na mieszkańców naszego miasta, którzy chcą dalszych zmian. Proszę ich, aby zagłosowali na człowieka "stąd", który zna problemy lokalne i będzie dbał o rozwój miasta, aby było ono zauważalne na mapie Polski. Wszyscy ludzie z kulturą powinni zagłosować na moją kandydaturę, aby białobrzeżanie mieli większy szacunek do siebie, aby miasto nie było zaściankiem, aby ludzie stąd nie wyjeżdżali, a wracali. Miasta z mądrym gospodarzem, który będzie myślał o przyszłości.

Dziękuję Państwu za to spotkanie, proszę o poparcie i pozdrawiam wszystkich internautów. Dziękuję za interesujące pytania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie