"Zmień się na zdrowie" - odcinek 17. Używasz vegety? Zawiera szkodliwy składnik

Dorota Porębiak: Błąd, jaki ekspertkom rzucił się od razu w oczy w dzienniczku Doroty Porębiak jest jedzenie zbyt dużej ilości żółtego sera. - Nie trzeba z niego rezygnować, ale lepiej ograniczyć, gdyż jest tłusty, zastępując na przykład chudą wędliną lub białym serem - radzi doktor Katarzyna Krekora-Wollny. Przestrzega także, by soki owocowe wyeliminować z wieczornych posiłków. - Można je pić na podwieczorek, a najlepiej do śniadania - wyjaśnia.

Popularny ulepszacz możemy już dziś znaleźć niemal we wszystkim, co jemy - w zupach instant, sosach, przyprawach (na przykład curry), kostkach bulionowych, pasztetach i konserwach, wielu wędlinach. Amerykańscy chemicy ostrzegają, że ma on wpływ na powstawanie nadwagi lub otyłości. Z ich badań wynika, że osoby, które regularnie jedzą produkty, w jakich skład wchodzi E-621, niezależnie od kaloryczności dań cierpią z powodu otyłości trzy razy częściej niż ci, którzy glutaminianu sodu unikają. Pojawiają się także głosy, że jego nadmiar w diecie może wpływać na uszkodzenie siatkówki, a co za tym idzie, powodować utratę wzroku.

Monika Siewielec: Jak wynika z prowadzonego dzienniczka, w codziennej diecie Moniki Siewielec znajduje się zbyt dużo pieczywa, zwłaszcza jasnego. Uczestniczka za późno jada śniadania, które są dodatkowo zbyt obfite. Uwagę zwraca też znikoma ilość warzyw i owoców w jadłospisie. Te drugie można zastąpić pijąc świeże soki. Będąc na diecie lepiej zrezygnować ze słodzenia herbaty - to zbędne, ukryte, a zdradliwe kalorie.

Udowodniono również, że glutaminian sodu ma niekorzystny wpływ na przewodnictwo nerwowo-mięśniowe. Substancja ta uznawana jest za przyczynę tak zwanego "syndromu chińskiej restauracji" (z uwagi na to, że to właśnie w Azji ten polepszacz jest masowo używany), którego objawy to zawroty głowy, palpitacje serca, nadmierna potliwość, uczucie niepokoju. Choć wszystkie zarzuty pod adresem glutaminianu sodu nie zostały do końca potwierdzone i wciąż jest on dopuszczany do użytku, podczas zakupów warto zwrócić baczniejszą uwagę na to, czy znajduje się on w składzie produktu. Z drugiej jednak strony z przymrużeniem oka należy traktować reklamy produktów "bez glutaminianu sodu", gdyż prawdopodobnie w zamian zawierają one dużą ilość soli, która też nie jest zalecana.

Justyna Subocz: - Pani Justyna powinna zwiększyć ilość posiłków jedzonych w ciągu dnia. Często opuszcza drugie śniadanie, którego znaczenia w codziennej diecie nie wolno marginalizować - zauważa doktor Katarzyna Krekora-Wollny. Optymalna ilość posiłków to pięć, dobrze jednak, aby porcje nie były za duże. Kolejna uwaga ekspertek dotyczyła owoców, które pani Justyna niepotrzebnie jada na kolację. Nie powinno się dostarczać organizmowi cukrów prostych na noc.