Z poważnymi utrudnieniami w ruchu spotkali się w czwartek w nocy kierowcy podróżujący międzynarodową siódemką pomiędzy Skarżyskiem, a Kielcami. O godzinie 2 w podkiekleckiej Barczy przewróciła się cysterna z gipsem.
W nocy ruch kierowany przez policjantów i strażaków odbywał się wahadłowo i sprawnie ze względu na jego małe natężenie. Z każdą godziną było jednak gorzej. Przed świtem policjanci zorganizowali objazdy. Utrudnienia trwały do godziny 14.
Jak pisaliśmy przyczyną wypadku było niedoświadczenie i lekkomyślność 26-letniego kierowcy ciągnika siodłowego z naczepioną cysterną. Jadąc w kierunku Warszawy odcinkiem przebudowywanej obecnie siódemki skrócił sobie o kilkadziesiąt metrów drogę omijając nowe rondo po angielsku jego lewą stroną. Skrócik okazał się fatalny, bo zaraz za rondem utrzymując się na trasie trzeba było odbić mocno w lewo, co przy ważącej wraz z ładunkiem około 40 ton rozpędzonej maszynie okazało się nie wykonalne. Młody kierowca cudem uniknął śmierci. Trafił do kieleckiego szpitala. Jak sprawdzili policjanci w chwili wypadku był trzeźwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?