- Organizując targi stwarzamy okazję, by potencjalni pracodawcy i pracownicy spotkali się w jednym miejscu. Dziś mamy 61 wystawców, z czego 36 to firmy, oferujące aż 1330 miejsc pracy. 500 z nich dotyczy zatrudnienia zagranicą, 300 - umów zleceń i o dzieło, a 530 - pełnych etatów. Są też firmy i instytucje oferujące szkolenia, oraz doradcy, pomagający zdobyć pieniądze na rozkręcenie własnego biznesu - wyjaśnia Roman Białek.
Zarejestrowani w „pośredniaku” bezrobotni mieli obowiązek stawić się na targach i zarejestrować swoją obecność. Nie brakowało takich, którzy krótko po „odfajkowaniu się” niemal od razu wychodzili. Inni mieli ze sobą komplety CV - widać było, kto naprawdę szuka pracy.
- Sytuacja na rynku się zmienia, to widać. Dotąd na targach była masa zainteresowanych i mniej ofert. Teraz dopisali pracodawcy, a bezrobotnych jest mniej, niż można się było spodziewać - przyznaje dyrektor Białek.
-Obecnie to praca szuka człowieka, tylko trzeba chętnych do niej. Są ciekawe oferty z różnych branż. Więcej ich, niż zainteresowanych - mówi jeden z mieszkańców Suchedniowa. Był zadowolony po rozmowie z przedstawicielami firmy produkującej meble, która otwiera działalność w Skarżysku. Można odnieść wrażenie, że mimo wysokiego bezrobocia to pracodawcy zaczynają mieć problem ze znalezieniem odpowiednich ludzi.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?