- Zawiadomienie o tym, że na oddział szpitalny z urazami na twarzy trafił 16-latek otrzymaliśmy kilka minut przed godziną trzecią nad ranem - informuje podkomisarz Kamil Tokarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Jak ustalili policjanci, młody człowiek został zaatakowany po tym, jak wystrzelił petardy w tłumie osób, które bawiły się na Sylwestrze na Rynku w Kielcach. - Chłopak rzucił petardy w tłum, ludzie zaczęli zwracać mu uwagę, aby tego nie robił. Zaczęła się awantura i chłopak dostał razy - opowiadali świadkowie zdarzenia dziennikarzom "Echa Dnia".
Nasz reporter był na miejscu w momencie, gdy karetka odwoziła chłopka do szpitala.
Przypomnijmy, że w tym roku wprowadzono bezwzględny zakaz używania petard i fajerwerków przez uczestników zabawy na rynku. Za bezpieczeństwo odpowiadał organizator, którym był kielecki Urząd Miasta.
Na zabezpieczenie Sylwestra pod Gwiazdami została wynajęta firma ochroniarska. Funkcjonariusze policji badają sprawę. - Wylegitymowaliśmy kilka osób i spisaliśmy ich dane. Będziemy dociekać jak doszło do zdarzenia - dodaje Kamil Tokarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?