MKTG SR - pasek na kartach artykułów

17 milionów złotych winny developer staszowskiej firmie budowlanej

Marcin Jarosz
Osiedle w podkrakowskiej gminie Niepołomice jest w tej chwili martwe. Zamiast prac jest dozór i oczekiwanie na uregulowanie długu.
Osiedle w podkrakowskiej gminie Niepołomice jest w tej chwili martwe. Zamiast prac jest dozór i oczekiwanie na uregulowanie długu. Adma
Ponad 17 milionów złotych developer jest winny staszowskiej firmie budowlanej. Prace stanęły, a patowa sytuacja trwa już około pół roku. Staszowska firma wstrzymała budowę luksusowego osiedla w Niepołomicach.

Developer znikł razem z pieniędzmi.

Staszowska firma budowlano - remontowa Adma z początkiem 2007 roku podjęła się negocjacji z jednym z developerów, celem wybudowania osiedla mieszkaniowego położonego w podkrakowskich Niepołomicach.

PRZYRODA, CISZA, MAGIA

Teren piękny, gmina pełna inwestycji, więc i budowa ruszyła z kopyta. Przyszłe osiedle rozmieszczono na kilkunastohektarowej działce, a jej finałem było kilkadziesiąt domów jednorodzinnych w różnej zabudowie oraz trzypiętrowych domów wielorodzinnych. W sumie 600 mieszkań. Strony w drodze negocjacji handlowych doszły do porozumienia. Całość podzielono na trzy etapy. Pierwszy
z nich staszowska firma podpisała w maju 2007 roku ze Spółką Osiedle Mieszkaniowe Żubr, której właścicielem jest Providentia Invest.

W tym samym miesiącu ekipy budowlane weszły na działkę i rozpoczęła się budowa. Miesiąc później Adma podpisała umowę na wykonawstwo drugiego etapu, ponieważ developer był zadowolony z postępu prac. Oprócz budowy osiedla, "Adma" miała jeszcze wykonać kanały odprowadzające wody opadowe z osiedla oraz zbiornik retencyjny.

DOBRZE TYLKO NA POCZĄTKU

Mury pięły się do góry bardzo szybko, ponieważ w pierwszym okresie inwestycji płatności były terminowe. Wszystko za sprawą kredytu, jaki developer, firma Providentia Invest, zaciągnął w poczet powstawania osiedla. Bank płacił regularnie
i kłopotów nie było. Problemy z płynnością finansową rozpoczęły się wiosną 2008 roku, kiedy to zaczęły się pojawiać opóźnienia w płatnościach. Bank wstrzymał płatności, ponieważ nie było sprzedaży domów i mieszkań na kolejnym etapie inwestycji.

- Wyjaśniano nam to na wiele sposobów i obiecywano, że wszystko zostanie zapłacone. Dowiedzieliśmy się przy okazji, że inwestor miał pieniądze od osób kupujących mieszkania - mówi Paweł Szczepański, przedstawiciel Admy. Bank wykonawcy nie płacił, a przyszli właściciele domów z pierwszego i drugiego etapu płacili kolejne transze na konto inwestora.

MARTWE OSIEDLE, MILIONOWE DŁUGI DEVELOPERA

Według jego wiedzy pieniądze od przyszłych właścicieli mieszkań szły na zupełnie inne konto. W sumie ludzie na poczet swojego przyszłego "M" w Niepołomicach wpłacili developerowi 12 milionów złotych.
- Prowadziliśmy rozmowy z zarządem firmy, sporządzano notatki z rozmów, padały kolejne obietnice zapłaty, ale nie otrzymaliśmy do tej pory ani jednej złotówki. Ostatecznie rozwiązaliśmy umowę z winy inwestora - mówi Szczepański.
Na dziś "Providentia Invest" winna jest staszowskiej firmie już ponad 17 milionów złotych. - Jeżeli nie uda nam się dojść do porozumienia z właścicielem spółki "Żubr", wówczas zgłosimy wniosek o jej upadłość - kontynuuje Szczepański.
Próby skontaktowania się z przedstawicielstwem inwestora w Krakowie spełzły na niczym. Nikt nie odbierał telefonów. Nie odbierał, ponieważ biura są zamknięte...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie