Siarka Tarnobrzeg - ŁKS Probudex Łagów 1:1 (0:0)
Bramki: Arkadiusz Gajewski 74 - Piotr Rogala 84.
Żółte kartki: Tabor, D'Apollonio - Biesiada (dwie)
Czerwona kartka: Biesiada 34.
Siarka: Kowal - Kowalik (65. D'Apollonio), Józefiak, Bierzało, Sulkowski (75. Zmarzlik) - Rogala, Tabor, Duda, Szołtys - Bałdyga (65. Skrzypek), Gajewski.
ŁKS: Michalski 6 - Ślefarski 7, Wilk 7, Biesiada 0, Borowiak 6 (63. Grzela 3), Kolasa (75. Kolasa 3), Gierczak 6 (75. Rogala 6), Mydlasz 6, Szałas 6 (63. Krzeszowski 3), Imiela 6, Amarildo 7.
Było to starcie dwóch zespołów z taką samą liczbą punktów na koncie, a dodatkowo takich, które zremisowały ze sobą w pierwszym pojedynku. Można było się więc spodziewać, że i w tym przypadku gra będzie bardzo zacięta.
Lepiej ten mecz zaczęli goście, którzy w pierwszych minutach mogli objąć prowadzenie.
- W pierwszych pięciu minutach gry ŁKS zepchnął nas do defensywy, ale potem wyglądaliśmy lepiej stwarzaliśmy sobie więcej sytuacji
- powiedział nam Dariusz Dul, asystent trenera Sławomira Majaka w Siarce.
Łagowianie dość szybko się osłabili. Za dwie żółte kartki czerwony kartonik otrzymał Biesiada i do końca meczu ŁKS Probudex musiał radzić sobie w osłabieniu.
- Do momentu otrzymania przez nas czerwonej kartki mecz był bardzo wyrównany, i my i przeciwnicy stworzyliśmy sobie po jednej bardzo dobrej sytuacji do strzelenia gola, ale na posterunku byli bramkarze. Potem natomiast zostaliśmy zmuszeni do obrony i dobrze się z tego wywiązywaliśmy
- powiedział nam Ireneusz Pietrzykowski, trener ŁKS Probudex Łagów.
Jego podopieczni długo potrafili utrzymywać wynik bezbramkowy. Mimo, że Siarka wyszła na ten mecz dwoma napastnikami (po raz drugi z rzędu) to dopiero w 74. minucie potrafiła objąć prowadzenie. Gola strzelił Arkadiusz Gajewski.
- Zarówno Gajewski, jak i Bałdyga mieli swoje okazje w tym meczu, więc pokazaliśmy, że potrafimy być groźni w tym ustawieniu. Szkoda jednak tego błędu indywidualnego, po którym straciliśmy gola na 1:1
- dodał Dariusz Dul.
Nieporozumienie przy wybijaniu piłki sprawiło, że do wyrównania doprowadził Piotr Rogala. Więcej goli w tym meczu już nie oglądaliśmy.
- Po stracie bramki rzuciliśmy się do odrabiania strat i zrobiliśmy to skutecznie
- dodał trener Pietrzykowski.
Następne spotkania jedn i drudzy rozegrają już w środę 14 kwietnia. Siarka zmierzy się z Wisłą Puławy na wyjeździe, a ŁKS Probudex podejmie u siebie Wisłę Sandomierz.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?