Lewart Lubartów - Wisła Sandomierz 0:1 (0:1)
Bramka: Mateusz Stańczyk 10.
Lewart: Wójcicki – Góralski, Niewęgłowski, Janiszek, Świech, Michałów (83. Niewiński), Fularski (70. Aftyka), Pożak, Szczotka, Dearman (55. Najda), Żelisko.
Wisła: Jurewicz – Kuśmierczyk, Sudy, Stasiak, Pieniążek - Zawiślak, Chmielowiec, Tyl, Taranek, Stańczyk (30. Klockowski, 89. Wiśniewski) - Matuszewski (81. Charszla).
Po dwóch porażkach, którymi Wisła Sandomierz zainaugurowała rundę wiosenną, czwarta drużyna z tabeli odniosła pierwsze zwycięstwo. Na wyjeździe ograła beniaminka trzeciej ligi, Lewart Lubartów z województwa lubelskiego. Jedynego gola w tym meczu strzelił w dziesiątej minucie gry Mateusz Stańczyk.
- To dla nas bardzo cenne zwycięstwo. Myślę, że zespół pozwoli ono naszemu młodemu zespołowi nabrać więcej pewności siebie pewności siebie. Dzięki takiej wygranej piłkarze dostali impuls i informację dotyczącą tego, w jakim kierunku powinniśmy dalej iść. Pokazali dzisiaj dużo zaangażowania i boiskowej mądrości - powiedział nam trener Wisły, Rafał Wójcik.
Przykrą wiadomością dla sandomierskiej drużyny jest jednak na pewno fakt, iż strzelec jedynego gola, Mateusz Stańczyk, jeszcze w pierwszej połowie opuścił boisko z kontuzją.
- To uraz mięśniowy, a one mają to do siebie, że skutki są widoczne zazwyczaj po 48 godzinach. Myślę, że wtedy będziemy wiedzieli na ten temat więcej, uwidoczni się skala problemu - dodał trener Wisły.
Kolejny mecz jego podopieczni zagrają w roli gospodarza z Siarką Tarnobrzeg.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?