Seat leon na warszawskich numerach rejestracyjnych jechał we wtorek po godz. 5 krajową drogą numer 7 w stronę Krakowa. Między Klemencicami a Wodzisławiem kierowca nagle stracił panowanie nad samochodem. Auto na wzniesieniu drogi zjechało na lewą stronę, uderzyło w przydrożną skarpę, przewróciło się na dach i uderzyło bokiem w drzewo. Seatem jechał 48-letni mężczyzna.
Gdy na miejsce wypadku dojechali strażacy, już nie dawał oznak życia. Był tak zakleszczony, że trzeba było użyć specjalistycznego sprzętu, tzw. szczęk życia, aby go wydobyć na zewnątrz. Niestety, lekarz stwierdził zgon.
Policja ustala, co było przyczyną wypadku. Czy na przykład kierowca stracił panowanie nad samochodem, czy też może zasnął.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?