Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

50 lat po maturze wrócili wspomnieniami do swojej ukochanej szkoły. Niezwykła inicjatywa absolwentów liceum Żeromskiego

Izabela Mortas
Spotkali się 50 lat po maturze, by powspominać szkolne lata. Towarzyszyli im także nauczyciele, o których wypowiadali się w samych superlatywach. W restauracji Stangret w Kielcach odbyło się spotkanie absolwentów z rocznika 1968 z I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach.

W zjeździe absolwentów wzięło udział 85 osób, czyli ponad połowa wszystkich maturzystów szkoły z rocznika 1968. - Było nas dokładnie 157 osób zdających wtedy maturę, czyli pięć klas. Cieszymy się, że na naszym wydarzeniu pojawiła się ponad połowa z tych osób - mówili Krzysztof Ostachowski oraz Leonard Kaleta, którzy powołali Samozwańczy Komitet Organizacyjny, by zaaranżować całe przedsięwzięcie.

Przyznali, że zadanie mieli nieco ułatwione z uwagi na zjazd, który zorganizowali pięć lat wcześniej. - Wtedy także świętowaliśmy, ale w nieco mniejszym gronie. Na szczęście dysponowaliśmy już listą kontaktów, która umożliwiła nam dotarcie do większości absolwentów i zaproszenie ich na to wydarzenie - mówili.

Spotkanie rozpoczęło się uroczystym powitaniem wszystkich przybyłych. - Ze szczególnym sentymentem witamy naszych kochanych profesorów, którzy tracili zdrowie, aby nas ukształtować na wartościowe jednostki społeczne. Są z nami profesorowie Danuta Stępień, Helena Podogrodzka, Tadeusz Juszczyk i Jan Wójcik - przedstawiali organizatorzy. Była i minuta ciszy dla koleżanek i kolegów, którzy odeszli z grona maturzystów rocznika 1968.

Po wspólnym obiedzie przyszedł czas na pamiątkowe fotografie, a także rozdanie drugiego dyplomu maturalnego, czyli Złotych Świadectw Dojrzałości. Te każdemu uczniowi zjazdu wręczył obecny dyrektor szkoły Waldemar Pukalski, jak mówili organizatorzy - młodszy kolega z „Żeroma”. Sam nie krył, że czuje się nieco... dziwnie. - Państwo zdawali maturę wtedy, kiedy ja sam miałem 6 lat - mówił z uśmiechem. - Niesamowite jest dla mnie to, że 50 lat po maturze udało się spotkać w tak dużym gronie. Uczestniczę w wielu tego typu wydarzeniach i przyznaję, że takiej frekwencji nie udaje się uzyskać młodszym rocznikom. Nasi absolwenci z dawnych lat bardzo do siebie lgną, co świadczy o tym, że szkoła zawsze miała swój klimat, integrowała ludzi. Sam jestem obciążony tą historią - mój brat zdawał maturę w 1969 roku, ja sam trafiłem do liceum w 1977 i skończyłem w 1981. Siedem lat później zostałem w niej nauczycielem i tak nie mogę odejść - mówił z nieukrywanym uśmiechem.

Spotkanie było okazją, by powspominać wspaniałe szkolne czasy. - Mieliśmy naprawdę znakomitych profesorów. To byli w większości nauczyciele przedwojenni - doskonale wykształceni, zwykle nie tylko w jednym kierunku. Mieli swoje charakterystyczne zachowania, przyzwyczajenia. Pamiętam na przykład jak profesor Adam Miętus od łaciny zawsze nieskazitelnie ubrany z kajecikiem w ręku witał nas: „salvete profanus vulgus”, co znaczyło „witam cię łotrze”. Takie rzeczy pamięta się do dziś - mówił Krzysztof Ostachowski. - A pani od fizyki zmieniła moje życie - wspominał z kolei Leonard Kaleta. - Gdyby nie ona, pracowałbym pewnie w stadninie, bo moją pasją były konie. Ale ona przekonała mnie, że technika jest moim przeznaczeniem. I tak poszedłem na politechnikę, a konie pozostały moim hobby. Do dziś jestem jej wdzięczny - mówił.

Z dumą o swoich uczniach mówił obecny na spotkaniu profesor Tadeusz Juszczyk. - To duże przeżycie. Najgorsze jest to, że nie zawsze da się zidentyfikować swoich uczniów, tym bardziej, że niektórych nie widziało się od 40 lat. Jest mnóstwo serdeczności i wspominamy najlepsze szkolne zdarzenia. Nauczycielom zawsze zależy, by jego uczniowie zapamiętali go jak najlepiej. Nie tylko uczyłem chemii, lecz także wychowywałem tę młodzież. Niektórzy zaszli naprawdę bardzo daleko - spełniają się i w życiu zawodowym, i w osobistym, o czym miło słyszeć - mówił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie