Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Cyrański: - Odpowiedzialność za przyszłość województwa i mieszkańcow spoczywa na nas

Paweł Więcek
Paweł Więcek
O koncepcji Świętokrzyskiego Okręgu Przemysłowego, walce ze smogiem, pracy parlamentarnej bez pobierania za to pieniędzy i wyzwaniach, jakie stoją przed regionem - rozmowa z posłem Adamem Cyrańskim, który ubiega się o reelekcję z 2. pozycji na liście Koalicji Obywatelskiej. Poseł w Prawyborach Echa Dnia zdobył najwięcej głosów.

Naszą rozmowę zacznijmy od podsumowania kończącej się kadencji. Pamięta Pan, co chciał zmienić cztery lata temu, kiedy po raz pierwszy w życiu wystartował w wyborach do Sejmu i zdobył mandat?
Cztery lata temu kandydowałem mając na ustach przede wszystkim hasła związane z wolnością i gospodarką jak obniżenie podatków czy te dotyczące naszego lokalnego otoczenia jak szybka budowa S74 - drogi, której powstanie da nam szansę na wyrwanie się z dna większości rankingów ogólnopolskich. Nigdy bym nie pomyślał, że te hasła będą nawet bardziej aktualne teraz niż cztery lata temu.

Co Pan chce przez to powiedzieć?
W tej kadencji Prawo i Sprawiedliwość metodycznie deformowało edukację, służbę zdrowia, wymiar sprawiedliwości. Partia rządząca wprowadziła 31 nowych podatków - tak, 31 nowych podatków, a w sprawie rozwoju naszego województwa nie zrobiła nic albo może bardziej sprawiedliwe - nic spektakularnego. Chyba że za spektakularne uznamy zabranie nam 600 milionów złotych z programu budowy kolei albo przeznaczenie dla województwa z budżetu państwa trzech miliardów złotych na inwestycje wobec 55 miliardów dla bogatego Śląska. PiS obiecywało, że słabszym regionom takim jak Świętokrzyskie poda rękę. A ja czuję, że dostaliśmy porządnego kopniaka. Powiedzmy sobie wprost: budowa drogi S74 jest w tym samym punkcie co na koniec poprzedniej kadencji, czyli w lesie, a tereny w Obicach dalej leżą odłogiem. To wygląda jak zaplanowane niszczenie województwa, by rządzący mieli pretekst do likwidacji naszego regionu. Zresztą takie groźne pomruki słychać ze strony prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości, którym marzy się utworzenie województwa częstochowskiego kosztem części Świętokrzyskiego. Nie wierzę w ani jedno zapewnienie świętokrzyskich posłów PiS, że po wyborach nie będzie zmian na mapie administracyjnej Polski. Oni nie mają tam nic do powiedzienia, choć jest ich dziewięcioro. Nie wywalczyli nic dla województwa i nie będą też walczyć w jego obronie, gdy zajdzie taka konieczność. Wiem jedno: jeśli prezes każe im głosować za powołaniem Częstochowskiego, karnie podniosą za tym ręce podczas głosowania. Ja będę natomiast głosował zgodnie z wolą mieszkańców Świętokrzyskiego i w interesie regionu.

Ale dziś za utworzeniem strefy inwestycyjnej w Obicach opowiadają się przecież wszystkie opcje polityczne!
Super, ale straciliśmy cztery lata! Kiedy w 2015 roku głośno mówiłem, że budowa lotniska jest nierealna, i wskazywałem, że mamy perełkę inwestycyjną na skalę Polski, która może dźwignąć nasz region z dna większości rankingów, wiele osób się śmiało. Teraz wszyscy jak jeden mąż powtarzają to samo. Satysfakcja jest, ale przede wszystkim cieszę się, bo świętokrzyskie na to zasługuje. Mam tylko nadzieję, że za słowami pójdą czyny i wspólnie, ponad podziałami, zaczniemy realizować koncepcję Świętokrzyskiego Okręgu Przemysłowego.

Skąd w ogóle nazwa Świętokrzyski Okręg Przemysłowy?
Nazwę wymyśliłem, aby zjednoczyć przedsiębiorców, samorządowców i rządzących we wspólnej pracy na rzecz Świętokrzyskiego. Bo to region z potencjałem. Nadszedł czas, żeby w Świętokrzyskiem ludzie zaczęli zarabiać godnie. Nasze położenie, tradycja przemysłowa, zaplecze naukowe oraz tereny w Obicach dają nam świetną pozycję startową. Jedyne, czego nam brakuje, to właśnie droga S74, bez której inwestorzy tu nie przyjadą, oraz mądre zarządzanie. Dlatego podczas IV Świętokrzyskiego Forum Ekonomicznego „Echa Dnia” złożyłem deklarację, że mogę pokierować projektem inwestycyjnym w Obicach społecznie. Społecznie, bo kocham Świętokrzyskie! Według mojej koncepcji rząd powinien ustanowić nadać Świętokrzyskiemu Okręgowi Przemysłowemu status specjalnego programu wzorem Programu dla Śląska i ustanowić osobny budżet w wysokości 10 miliardów złotych. Te pieniądze pozwoliłyby zrealizować w całości budowę ekspresowej S74, która jest dla regionu aortą rozwoju gospodarczego, bo wpina nas w sieć innych dróg ekspresowych i autostrad. Starczy także na realizację trasy S73, która jest równie kluczowa, oraz na uzbrojenie 550 hektarów nieruchomości w Obicach, gdzie mogą pojawić się duże międzynarodowe firmy, które wygenerują tysiące miejsc pracy. Przepraszam, że ciągle o tym mówię, ale to naprawdę najważniejsze wyzwanie dla nas. Gdyby te inwestycje zostały zrealizowane, Świętokrzyskie wejdzie w nową erę rozwoju gospodarczego, młodzi ludzie zaczną dobrze zarabiać i wreszcie nie będą mieli powodu, by szukać szczęścia poza granicami województwa, z dala od rodziców i dziadków. Ta odpowiedzialność za przyszłość województwa i mieszkańców spoczywa na nas, politykach - zarówno partii rządzącej, jak i opozycji. Dlatego kandyduję - bo łatwiej mobilizować władze do działania z pozycji posła.

Jako jedyny poseł ze Świętokrzyskiego nie pobiera Pan wynagrodzenia poselskiego. To wynika z Pana - nazwijmy to - filozofii czy z faktu, że lepiej zarabia Pan poza Sejmem?
Od 30 lat zarabiam pieniądze jako przedsiębiorca. Moje firmy dają pracę ponad 500 osobom w województwie świętokrzyskim. Harowałem na to, by obecność w polityce i pracę w parlamencie traktować jako służbę mieszkańcom województwa i Polsce. Robię to dla ojczyzny, nie dla pieniędzy. Dzięki temu przez cztery lata w kieszeni Polaków zostało około 400 tysięcy złotych. Jeśli zostanę ponownie wybrany, będę wciąż posłem niezawodowym. Niezależność finansowa sprawia, że nie muszę być w polityce za wszelką cenę, nie muszę na tej drodze zostawiać za sobą trupów. Mówię to, co myślę, a nie to, co podpowiadałby mi lęk przed prezesem.

Ostatnio spełnił Pan obietnicę z kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego i otworzył Fundację. Przyzam, że nie spotkałem się dotąd z sytuacją, w której polityk dotrzymuje słowa po przegranych wyborach - zwłaszcza gdy wiąże się to z uruchomieniem własnych środków...
W biznesie nie da się funkcjonować bez wiarygodności i uczciwości. Ktoś, kto tak postępuje, szybko ponosi śmierć na rynku. W polityce jest trochę inaczej, na co można wskazać wiele przykładów, ale ja nieustannie przenoszę dobre standardy z biznesu do polityki. Już taki mój urok, że jestem słabym mówcą i jeszcze gorszym kłamcą (śmiech). Na szczęście posiadam inne talenty,które pozwalają mi z powodzeniem działać w biznesie i życiu publicznym. Powołałem do istnienia Fundację „Akademia Liderów Świętokrzyskiego”. Na początek zaczynamy od stypendiów dla pięciu uczniów szkół ponadpodstawowych z terenu województwa świętokrzyskiego. Ostatnio ruszył konkurs, w którym nagrodą jest stypendium w wysokości 1500 złotych jednorazowej wypłaty na wybrany cel. Może to być kurs językowy, pomoc naukowa bądź cokolwiek innego, co realnie może pomóc w rozwoju zainteresowań zwycięzcy. Pomaganie młodym, wartościowym ludziom w rozwijaniu ich potencjału sprawia mi ogromną przyjemność.

Skoro już jesteśmy przy młodych ludziach, to ciężko nie wspomnieć o młodzieżowym strajku klimatycznym. Jedni widzą w nim początek zmian systemowych na rzecz ekologii, inni wyśmiewają. Jakie jest Pana zdanie?
Jestem pod ogromnym wrażeniem młodych ludzi i ich świadomości dotyczących zmian klimatycznych. To wstyd dla nas, polityków starszych, że młodzież przywołuje nas do porządku. Od wielu lat przebijają się sygnały dotyczące efektu cieplarnianego, wysp śmieci na Pacyfiku wielkości pięciu Polsk, wymierania zwierząt, smogu i wielu innych. Tak jak w wielu innych sprawach nie idą za tym odpowiednie działania. Różnicą w tym wypadku jest to, że zaniedbania w ekologii są nie do odwrócenia. Dlatego ekologia powinna być priorytetowym działaniem rządzących. Żeby do tego doszło, musimy przestać wybierać takich ludzi jak Donald Trump, który niedawno podczas swojego przemówienia mówił o tym, że „zmiany klimatyczne to chińskie oszustwo”, czy naszych polskich polityków, którzy widzą w węglu przyszłość.

Pana pomysł na skuteczną walkę ze smogiem?
Największy problem leży w ogrzewaniu. Starania o wymianę pieców „kopciuchów” powinny być priorytetem, ale jak możemy wymagać od mieszkańców zaangażowania, kiedy nasz rząd prowadzi nieustannie politykę propagującą węgiel? W Polsce mamy sytuację bez precedensu. Obecna władza sprowokowała Unię Europejską do cofnięcia pieniędzy na walkę ze smogiem. Polski rząd wydał wyrok na własnych obywateli. Miliardy euro na wymianę kopcących pieców Unia podała nam właściwie na tacy. Ale rząd, jako pośrednik, zrealizował ułamek tych wypłat. Reszta pieniędzy wsiąkła w biurokratycznym labiryncie. Polska otrzymała prosty komunikat z Europy: nie przekazujecie funduszy obywatelom, kolejnych przelewów nie będzie. Jest to wybitnie niezrozumiałe, ponieważ wiemy, że smog wpływa na powstawanie takich schorzeń jak astma, nowotwory, zapalenie oskrzeli, alergie, choroby układu krążenia, schorzenia dróg oddechowych i wielu innych. Szczególnie na naszym lokalnym kieleckim podwórku wygląda to fatalnie. Szpitalik dziecięcy informował, że w okresie, kiedy panuje smog, liczba hospitalizacji dzieci rośnie o kilkaset procent! Osobiście od lat staram się propagować podejście ekologiczne oraz walkę ze smogiem. Jako pierwszy umieściłem czujnik smogu w biurze poselskim dzięki, któremu ludzie przechodzący obok mogą sprawdzić stan powietrza, jakim w tym momencie oddychają. W ramach eksperymentu posadziłem także drzewka tlenowe OXY-tree, które znane są z szybkiego wzrostu oraz dużej ilości produkowanego tlenu. Smog to przeciwnik, z którym musimy walczyć na wielu płaszczyznach: rządowej, samorządowej oraz indywidualnej. Każda z nich jest niezwykle ważna i tylko współpraca może dać nam upragniony efekt.

Adam Cyrański
Ma 59 lat. Kielczanin. Ukończył studia na Wydziale Mechanicznym Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach, a także podyplomowe studia menedżerskie na Uniwersytecie Warszawskim. Przedsiębiorca i pracodawca. Właściciel Grupy MAC Spółka Akcyjna oraz TRAKT Spółka Akcyjna. Poseł na Sejm. Pracuje między innymi w Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Infrastruktury. Jako poseł nie pobiera uposażenia - sprawuje mandat społecznie. Ma córkę i dwóch synów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie