Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adolf Tomasik - "człowiek renesansu" z Końskich

Katarzyna SORN [email protected]
Stanislaw Lem to jedna z wielu rzeźb wykonanych przez artystę.
Stanislaw Lem to jedna z wielu rzeźb wykonanych przez artystę.
Posiadł umiejętność tworzenia w wielu dziedzinach sztuki. Przybliżamy sylwetkę Adolfa Tomasika z Końskich, rzeźbiarza, malarza i niezwykle skromnego człowieka.

- Pierwsze kreski i "strugania" zaczynałem w wieku pięciu, sześciu lat - opowiada Adolf Tomasik. - I niewykluczone, że moja droga twórcza zaczynała się już wtedy.

- Nawet byłem tym, który niszczył drzewa, bo w korze w parku wycinałem wzory w grubych korach. W tej chwili te moje wycinanki pozarastały, bo minęło już trochę lat - około 60. Kiedyś szukałem tych śladów, ale nic nie zostało. Za to z tamtych czasów pozostały mi blizny od kozika, bowiem bawiłem się już wtedy w rzeźbiarza. Potem w szkole podstawowej już były rysunki, o czym pisali przesadzając moi koledzy, że rysowałem na torebkach po cukrze. Zazwyczaj malowałem na zadany temat. Stawiano mi piątki ze znakiem "V". W międzyczasie pomagałem kolegom na przerwach rysując zaległe prace do oddania. Nie różniły się specjalnie od siebie, bowiem rysowałem zarówno prawą jak i lewą ręką na trójkę. Który z nich był słabszy to przynosił kartkę, a jeśli był bliskim kolegą to się to ciągnęło nawet do lat policealnych. Może profesor się domyślał, a może nie... Ładnych parę piątek otrzymałem również od pani Kądzielowej, która uczyła biologii, ale i plastyki. I to właśnie od niej dostałem parę ładnych piątek z "V". Malowałem wówczas naturę: drzewa, potoki - dosyć realistyczne rzeczy, ale miały swój urok wykonane w jesiennych barwach. W moich pracach lubię nadal stosować kolory ciepłe, jesienne.

JEDNAK EDUKACJA PLASTYCZNA

Potem była średnia szkoła - "Plastyk" w Kielcach - opowiada Tomasik. - To było wtedy, kiedy brat pracował w tym mieście i słyszał o takiej szkole. I po prostu zacząłem tam się kształcić. Potem rozpocząłem nauczycielskie studium i wychowanie plastyczne, a następnie była akademia. Cały czas moja praca zawodowa i zarobkowa związana jest z tworzeniem, przetwarzaniem i odtwarzaniem jak jest na przykład w przypadku konserwacji zabytków.

Adolf Tomasik, artysta plastyk, rzeźbiarz z Końskich

Adolf Tomasik, artysta plastyk, rzeźbiarz z Końskich

- Trudno jest mi policzyć ile miałem wystaw. Indywidualnych nie było zbyt wiele ze względu na ilość czasu, którą musiałbym poświęcić wyłącznie na przygotowanie prac. Mimo wszystko to jest i kosztowna sprawa. Jednak od wielu lat tworzę w wielu dziedzinach: malarstwie, rzeźbie i wzornictwie.

RATOWANIE ZABYTKÓW

- Pierwsze prace konserwatorskie prowadziłem w Wilanowie będąc w liceum plastycznym. Raz byłem sam na praktykach, a w drugim roku byłem już kierownikiem grupy złożonej z sześciu praktykantów. Prowadziliśmy drobne prace renowacyjne w kamieniach; w piaskowcu konserwując detale i popiersia. W Końskich pracowałem w czasie studiów żeby zarobić trochę podczas wakacji. Potem już po skończeniu studiów kontynuowałem z przerwami pracę. Następnie był Sandomierz i Pałac Biskupi. Była to dosyć samodzielna praca - renowacja wszystkich detali, głowic, pilastrów, medalionów. Podobnie jak w Końskich na Egipcjance były to elementy wapienno-piaskowe, potem impregnowane pokostem z woskiem na gorąco, żeby na zewnątrz były odporne na warunki atmosferyczne. Oprócz Sandomierza oczywiście Modliszewice, dwór obronny z końca XVI wieku. To był koniec lat 80. Elementów do wykonania było bardzo wiele, chodzi o około ponad 100 elementów wykutych - obramowanie okien, drzwi czy parapetów. Pracowałem również w Niemczech na kontrakcie i tam wykonywałem sporo różnych rzeczy do gotyckich katedr i kościołów.

RÓŻNORODNOŚĆ WZORNICTWA

- Jest taki czas w życiu, kiedy zakłada się rodzinę. Potrzeby były różne i wtedy pracowało się na etacie. Później budowa domu, pracowni, a w tej chwili jestem wolny jak ptak… - mówi artysta. - Kiedyś pracowałem w Zakładach Płytek Ceramicznych w Opocznie. Tworzyłem małe formy ceramiczne. Projekty powstawały podczas plenerów ogólnopolskich i nie tylko. Sam się opiekowałem w jakimś sensie tymi grupami. Byłem szefem wzornictwa i dyrektor zlecał mi takie obowiązki. Podczas pracy w Wojewódzkim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach powstawały projekty ilustrujące broszury instruktażowe związane z uprawami roślin. Pracowałem również w Gerlachu w Drzewicy, gdzie opracowywałem projekty opakowań i wzory sztućców. To był epizod trwający 2,5 roku. Wykonuje również projekty nagrobków. Jeden z nich koneckiego muzyka zmarłego przed kilku laty Marka Cieślaka wykonany jest z piaskowca.

- Poza tym wykonuję projekty kominków - nadmienia Tomasik.
WYSTAWY

Pierwsze wernisaże, na których pojawiły się prace autora to koniec lat 70. W okresie od 1977 do 1981 zorganizował cztery w Muzeum Regionalnym w Opocznie. W 1980 odbyła się pierwsza indywidualna ekspozycja w koneckim Domu Kultury. Lata 80. i 90. to uczestnictwo w plenerach między innymi w Sielpi, Iłży, Sandomierzu, Olsztynie koło Częstochowy, Kielcach i wystawach poplenerowych. Wiek XXI to między innymi ekspozycje w Biurze Wystaw Artystycznych w Kielcach, Busku-Zdroju czy galerii Atut w Końskich, udział w licznych plenerach.

Niedawno konecczanie mieli okazję obejrzeć prace Adolfa Tomasika na wystawach w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Końskich oraz Galerii "U starosty". Aktualnie artysta prezentuje swoje prace na wystawie zbiorowej pn. "Świętokrzyskie krajobrazy. Ruda Pilczycka 2009" w Starostwie Powiatowym w Końskich. Aktualnie Adolf Tomasik pracuje w Chrobrzy, gdzie w tej chwili powstają rzeźby poświęcone Dygasińskiemu.

STATUETKI I ZWIĄZKI

W 2006 roku zaprojektował i wykonał w skali 1:10 "Pomnik Wdzięczności 1939-1945, 1945 -1989" dla miasta Opoczno. Jest autorem statuetek: "Talent" wykonanych dla uzdolnionej młodzieży-laureatów konkursu wokalnego organizowanego przez klub Kaesemek w Końskich oraz "Konecczanin Roku" przyznawanej przez kapitułę konkursu dla zasłużonych dla miasta między innymi krzewicieli słowa, kultury i promocji gminy.

Został uhonorowany odznaką "Zasłużony Działacz Kultury". Ostatnia statuetka "Marki Koneckiej" przyznana w tym roku podczas Kuźnic Koneckich za promocję miasta i okolic na arenie krajowej. W dorobku artysty znajduje się kilkadziesiąt rzeźb. W tym duże popiersia znajdujące się w jego przydomowym ogrodzie: Stanisława Lema, Ingmara Bergmana, Dimitrija Szostakowicza. Artysta jest zrzeszony w Związku Polskich Artystów Rzeźbiarzy oraz Polskim Stowarzyszeniu Edukacji Plastycznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie