Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Kasińska-Metryka: - Brak należytego zamknięcia i rozliczenia PRLu skutkuje wojną teczkową

PAWEŁ WIĘCEK
Agnieszka Kasińska-Metryka
Agnieszka Kasińska-Metryka archiwum
O zamieszaniu wokół „teczki Kiszczaka” i Lecha Wałęsy - rozmowa z profesor Agnieszką Kasińską-Metryką, politologiem z Uniwersytetu w Kielcach.

Nie uważa Pani, że kwestia współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa jest dziś bardziej zagadnieniem ze sfery wiary niż historii czy faktografii?
Polityka, także ta historyczna opiera się w dużej mierze na emocjach. Brak dystansu czasowego, który jest potrzebny, żeby wyjść poza doświadczenia jednostkowe, nie sprzyja rzetelnej analizie, a i sami politycy sięgają po historię jako oręż w bieżącej walce. Dodatkowo obywatele mają własną pamięć ówczesnych wydarzeń przefiltrowaną poprzez osobiste doświadczenia. W takiej atmosferze trudno o rzetelne rozliczenie przeszłości. Natomiast przykry i kuriozalny jest fakt, że część najbardziej zajadłej krytyki wywodzi się od ludzi, którzy nie żyli w tamtych czasach, nie borykali się z dylematami ówczesnych działaczy opozycji, a dzisiaj tak łatwo i szybko ferują wyroki, nawet bez odpowiedniej weryfikacji dokumentów.

Dla kogo i dlaczego sprawa ewentualnej agenturalnej działalności Lecha Wałęsy w czasach PRL ma znaczenie? Chodzi o demontaż pomnikowego wizerunku prezydenta czy - poprzez to - zakwestionowanie III Rzeczypospolitej, której symbolem jest właśnie Wałęsa, w jej całokształcie jako tworu ufundowanego w Magdalence na spisku elit komunistycznych i zaprzedanych im opozycjonistów?
Wszystkie te wątki są ze sobą połączone. Część środowisk od dosyć dawna kontestuje rozwiązania wypracowane przy Okrągłym Stole i domaga się niejako „pisania historii na nowo”. Taka postawa rzutuje nie tylko na wiedzę historyczną młodego pokolenia, ale także na wizerunek Polski na zewnątrz. Każde bowiem państwo buduje własną markę, której elementem jest historia. Lech Wałęsa jest żyjącym symbolem pokojowej transformacji w Polsce, to znaczy przejścia od reżimu niedemokratycznego do demokracji i tak jest postrzegany za granicą. Trudno dokonać tak zwanego rebrandingu, czyli zmiany percepcji marki, i logicznie wytłumaczyć społeczności międzynarodowej, co stoi za obecnymi odkryciami Instytutu Pamięci Narodowej. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy nadal nie ma jednoznacznej analizy ujawnionych w mediach dokumentów, a Lech Wałęsa nie miał okazji całościowo odnieść się do stawianych mu zarzutów.

Prawica wzywa dziś Lecha Wałęsę, by ten wyjaśnił Polakom, czy rzeczywiście był tajnym współpracownikiem esbecji. Załóżmy, że prezydent przyznaje się do tego. I co wtedy? To ostatecznie zamknie dyskusję na ten temat czy dopiero ją rozkręci?
To już sfera przewidywań i scenariuszy, które niekoniecznie muszą się sprawdzić w Polsce. Logicznym byłoby bowiem, że przyznanie się do współpracy i wyjaśnienie jej okoliczności powinno zamykać dyskusję, zwłaszcza w kontekście całościowych dokonań lidera opozycji. Mając jednak na uwadze na przykład głos środowisk, które już teraz domagają się zwrotu przez Lecha Wałęsę pieniędzy związanych z Nagrodą Nobla, można sobie wyobrazić dalsze nakręcanie się spirali negatywnych ocen i dalej idących oczekiwań. Finalnie zapewne część aktorów politycznych będzie chciała „wytrzeć historię gumką” i zbudować własną narrację czasu minionego, z innymi symbolami i innymi bohaterami.

Czy to nie chichot historii, że system komunistyczny, który kiedyś zjednoczył przeciwko sobie środowiska wolnościowe, dziś w „wojnie teczkowej” rozbija ich solidarność w pył?
To rzeczywiście swoisty paradoks, ale też wyjątkowo przykre zakończenie korowodu wolności, który doprowadził Polskę do tego miejsca, w którym obecnie jest, czyli wolnego, silnego państwa w centrum Europy i znaczącego partnera w Unii Europejskiej. Brak należytego zamknięcia i rozliczenia okresu PRL skutkuje właśnie wojną teczkową, która może mieć jeszcze wiele bitew, bo jak widać część naszej historii nie spoczywa w archiwach, ale w prywatnych szufladach dawnych dygnitarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie