W sobotnią noc w Kielcach policjanci zatrzymali 39-letniego mężczyznę (1,8 promila alkoholu w organizmie), który - jak mówią - wtargnął na posesję obcych ludzi.
Miał przy sobie torebeczkę z jednym gramem białego proszku wstępnie zidentyfikowanego jako amfetamina. Mówią, że człowiek obrzucił ich wyzwiskami i groził zabójstwem, a gdy już wsadzili go do radiowozu, skopał ich auto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!