Akcja Amnesty International w Cieszkowach. Młodzi mówią "nie" dyskryminacji

Szkolne Koło Amnesty International w Gimnazjum imienia Armii Krajowej w Cieszkowach zakończyło całoroczny projekt - "stop dyskryminacji". W miniony weekend odbyła się tu akcja przeciwko - jak to ujęli gimnazjaliści - nieracjonalnemu różnicowaniu ludzi.

W programie znalazły się prezentacje multimedialne, prelekcje, minispektakl teatralny. - Był to punkt kulminacyjny naszych dotychczasowych działań. Bo dyskryminacja w środowisku młodzieży to realny problem - twierdzi z przekonaniem gimnazjalistka Weronika Szczęsna.

Razem mają siłę

Weronika chodzi do pierwszej klasy. Choć w cieszkowskim gimnazjum uczy się dopiero od niespełna roku, dała się poznać jako osoba bardzo aktywna, zaangażowana w życie szkoły. Działa w projektach Centrum Edukacji Obywatelskiej, była też siłą napędową akcji "młodzi kontra dyskryminacja".

"STOP DYSKRYMINACJI. Razem mamy siłę" - to hasło wiodące tego przedsięwzięcia. Akcję zorganizowała szkolna grupa Amnesty International. Gimnazjaliści przygotowali prezentacje multimedialne o dyskryminacji - w różnych jej aspektach. A także krótką inscenizację.

Różnicowanie ludzi

"Dyskryminacja to nieracjonalne różnicowanie ludzi" - pod taką definicją dyskryminacji podpisuje się obiema rękami także Krzysztof Nurkowski. Nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie, opiekun Szkolnego Koła Amnesty International dokonał uroczystego otwarcia spotkania w cieszkowskim gimnazjum. Potem do głosu doszli uczniowie.

Na pierwszy ogień - Alicja Paczkowska, Emilia Gruszka, Weronika Kubicka, Klaudia Wojas i Zuzanna Durbacz. Gimnazjalistki przedstawiły interesującą prezentację multimedialną o dyskryminacji kobiet.

"Obecnie kobiety stają się coraz bardziej aktywne zawodowo. Jednak w tej drodze do sukcesu napotykają wiele przeszkód, ponieważ firmy przyjmują polityki dyskryminujące" - to jedna z opinii, jakie przedstawiły nastolatki. Jest aż tak źle? Krzyk wojujących feministek czy palący problem?

Problem w szkole

Potem krótki przerywnik w wykonaniu uczniów klasy III_A. Temat ten sam - dyskryminacja, lecz w bliższym im świecie. W szkole. A więc "nieracjonalne różnicowanie ludzi" ze względu na wyniki w nauce; także szydzenie z osób niepełnosprawnych.

Ostatnim i chyba najbardziej oczekiwanym wydarzeniem tego dnia były scenki teatralne. Obrazujące problem dyskryminacji w środowisku młodzieży. Minispektaklem kierowała Weronika Szczęsna. Była autorką i reżyserem miniaturek, które pokazywały szkolne przykłady dyskryminacji. Uczniów przez uczniów.

Smutna rzeczywistość

W role osób dyskryminujących wcieliły się w inscenizacji trzecioklasistki: Kamila Zając, Katarzyna Kuciak i Magdalena Okaz. Ich ofiary - osoby dyskryminowane - zagrały Weronika oraz Wiktoria Lis. A pokrzywdzonych broniła z pasją Liliana Małek.

- Nasz spektakl miał przybliżyć uczniom i gronu pedagogicznemu znaczenie dosyć poważnego i często występującego problemu. To właśnie dyskryminacja. Publiczność mogła przekonać się o tej smutnej rzeczywistości - podsumowuje Weronika Szczęsna.

Żarty... nie na żarty

Przekonać się, czyli... Scenka pierwsza, zatytułowana "Kujon", przedstawiała aspekt dyskryminacji ze względu na wyniki w nauce. Druga - "Czarna owca" - to po prostu szydzenie z osób niepełnosprawnych.
Ale był i akcent pozytywny. W finale minispektaklu sprawcy dyskryminacji przeprosili osoby dyskryminowane. Przyznając ze skruchą, że rozumieją swój błąd.

- Najgorsze w tym wszystkim wydaje się to, że są takie szkoły, w których nauczyciele nie reagują na poczynania uczniów. Uświadomiliśmy, że nie jest to tylko dokuczanie "niby na żarty" - zauważa Weronika. - Bo przez takie "żarty" nierzadko dochodzi do najgorszego obrotu spraw.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO

Brawa dla grupy

Był też wątek bardzo lokalny. Zwieńczenie pełnego emocji dnia w cieszkowskim gimnazjum stanowiła prezentacja multimedialna - o upadłym, dawnym "pegeerze", w pobliskich Budziszowicach. Także autorstwa Weroniki Szczęsnej. - Chciałam pokazać, że ludzie wcześniej tam pracujący _niczym nie różnili się od innych. Oni nie byli gorsi - przekonuje nastolatka.

Kiedy wybrzmiały ostatnie słowa, grupa Amnesty _International otrzymała gromkie brawa. "Swoim ludziom" podziękował Krzysztof Nurkowski, chwalił także dyrektor szkoły Robert Lalewicz.
A głównym mottem szkoły stały się słowa: "Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny".

Bronią praw człowieka

Amnesty International to międzynarodowa organizacja pozarządowa, której celem jest zapobieganie naruszeniom praw człowieka. Czyni to poprzez pokojowe akcje obywatelskie. Organizacja liczy ponad 2,2 miliona członków w 150 krajach świata, a jej centrala znajduje się w Londynie.
Koło Amnesty International w Gimnazjum w Cieszkowach funkcjonuje od niespełna roku. Powstało na bazie liczącej 15 osób grupy inicjatywnej. Informacje o działaniach naszych gimnazjalistów pojawiają się też na stronach internetowych polskiej centrali organizacji.

Teraz - jubileusz

A już niebawem świętować będziemy jubileusz 50-lecia szkoły w Cieszkowach. Główne obchody, połączone ze zjazdem absolwentów, odbędą się 6 czerwca. To oni, gimnazjaliści, są spadkobiercami pięknych tradycji szkolnictwa publicznego w Cieszkowach.