Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ależ "kombinacje" z dodatkiem węglowym w Świętokrzyskiem. Masowo zmieniano deklaracje, mnożono wnioski. Zobaczcie

Paulina Baran
Paulina Baran
Archiwum Polska Press. Zdjęcie ilustracyjne.
Świętokrzyskie wyrobiło 240 procent normy w składaniu wniosków o dodatek węglowy – wynika z danych, które przedstawił serwis smoglab.pl. Przez nieprecyzyjną definicję gospodarstwa domowego zawartą w przepisach, mieszkający razem ludzie składali kilka wniosków o pieniądze, mieszkańcy regionu masowo dokonywali też korekty wniosków oraz dopisywali nowe, wcześniej niezgłoszone źródła ciepła.

Ależ "kombinacje" z dodatkiem węglowym w Świętokrzyskiem. Masowo zmieniano deklaracje, mnożono wnioski. Zobaczcie!

Wprowadzony dodatek węglowy spowodował biurokracyjny paraliż w miejskich i gminnych ośrodkach pomocy społecznej, a liczba zgłoszonych wniosków wielokrotnie przewyższyła zakładane kalkulacje. Największy chaos wprowadziła jednak nieprecyzyjna definicja gospodarstwa domowego. Przez to nastąpiło „mnożenie” domostw w celu pobrania więcej niż jednego dodatku węglowego.

- Najlepiej widać to na przykładzie województwa świętokrzyskiego. Liczy ono nieco ponad 1,2 miliona mieszkańców. Mieszkańcy z gmin tego regionu wnioskowali o niemal 900 milionów dodatku węglowego. Oznacza to, że województwo zamieszkałe przez 3 procent Polaków wnioskowało o niemal 8 procent dostępnego na dodatek budżetu, wykorzystując przewidzianą kwotę w 240 procent

- podaje serwis smoglab.pl.

Warto przypomnieć, że winni całemu zamieszaniu wcale nie są wnioskodawcy, ale nieprecyzyjne przepisy. Jeszcze w sierpniu tego roku sami urzędnicy informowali, że każda rodzina ma prawo skorzystać z dodatku węglowego, nawet jeżeli współdzieli kocioł z inną rodziną. Piszemy o tym tutaj: Każda rodzina ma prawo skorzystać z dodatku węglowego, nawet jeżeli współdzieli kocioł z inną rodziną

W Świętokrzyskiem rozmnożyły się kopciuchy

Niepokojącą tendencję widać także w liczbie kopciuchów, które masowo pojawiają się na terenie świętokrzyskiego. Z danych, które ustaliła redakcja SmogLabu wynika, że na 12 września 2022 roku w 170 124 deklaracjach podano węgiel i paliwa węglopochodne jako stosowane paliwo. To oznacza wzrost liczby palenisk o niemal 1/4 w ciągu 2,5 miesiąca!

- Zgodnie z przepisami deklarację trzeba było wypełnić do końca czerwca 2022 roku. Wtedy w świętokrzyskim źródeł ciepła na węgiel było dokładnie 138 012. Jednak wraz z pojawiającymi się informacjami o planowanym dodatku węglowym masowo składano korekty wniosków oraz dopisywano nowe, wcześniej niezgłoszone źródła ciepła. Zgłoszenie kotła do CEEB to warunek otrzymania pieniędzy. Na koniec lipca węglowych kotłów było w świętokrzyskim już 152 145, a wraz z końcem sierpnia – 167 093. To oznacza, że w nieco ponad dwa miesiące w ewidencji przybyło ponad 32 tysiące palenisk węglowych

- czytamy w serwisie smoglab.pl.

Więcej na ten temat można przeczytać TU.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie