- Samochód wygląda jakby go ktoś porzucił. Ma rozbity przód, poprzebijane opony - opowiadał rano kielczanin, który widział auto.
Krótko później Marta Morys z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji potwierdzała, że wóz został skradziony prawowitemu właścicielowi. Zniknął nocą ze środy na czwartek z ulicy Fredry w Lublinie. Właściciel zostawił go tu około godziny 21 w środę a w czwartek około 5.30 zorientował się, że samochód zniknął. Wtedy też zaalarmował policjantów.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?