-Przegrałem tylko, albo aż z Radosławem Kłeczkiem i Arkiem Gardzielewskim. Jeden był mistrzem Polski na 10 kilometrów, drugi w przełajach na 12 kilometrów. Powalczyłem, przegrałem o 17 sekund. Na trasie 12-kilometrowej to nie jest dużo - mówi biegacz pochodzący ze Stąporkowa.
Start był spod Wawelu, a meta usytuowana była w Piekarach, za Krakowem. Andrzej Lachowski startował tam po raz trzeci. Był czwarty, pierwszy, tym razem uplasował się na trzeciej pozycji. Bieg ukończyło 96 zawodników. -Trasa była ciężka, prowadziła wałami Wisły, było dosyć grząsko. W sumie jestem zadowolony z tego startu. Nie było wprawdzie Ukraińców, ale wygrałem z kilkoma dobrymi biegaczami z Polski. Ja prowadziłem praktycznie cały bieg, nikt się nie kwapił do tego, żeby mnie zmienić. Czasem tak bywa. W końcówce Radek i Arek odskoczyli i na pierwszych dwóch miejscach minęli linię mety - dodaje Andrzej, który trasę biegu pokonał w 38 minut.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?