Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Angelika Kosakowska, Studencka Miss 2015: - Życie jest tak krótkie, że warto próbować nowych rzeczy

Dorota Klusek [email protected]
Angelika Kosakowska studiuje biotechnologię w Uniwersytecie Jana Kochanowskiego. To koleżanki z roku namówiły ją na udział w wyborach Studenckiej Miss, a potem spokojnie czekały na werdykt.
Angelika Kosakowska studiuje biotechnologię w Uniwersytecie Jana Kochanowskiego. To koleżanki z roku namówiły ją na udział w wyborach Studenckiej Miss, a potem spokojnie czekały na werdykt. Dawid Łukasik
Dla niej szklanka zawsze jest do połowy pełna. Z uśmiechem podchodzi do nowych wyzwań. Poznajcie Angelikę Kosakowską - właśnie wybraną Studencką Miss Regionu Świętokrzyskiego.
Studencka Miss 2015. Prezentacje kandydatek

Studencka Miss 2015. Prezentacje kandydatek

Wybory Studenckiej Miss Regionu Świętokrzyskiego

Wybory Studenckiej Miss Regionu Świętokrzyskiego

Za nami trzecia edycja konkursu. Jej organizatorem była Politechnika Świętokrzyska w Kielcach.

Studencka Miss Regionu Świętokrzyskiego 2015. Kielczanka. Wymiary: 87-69-97, a wzrost: 173 centymetrów. Studentka biotechnologii w Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Fanka sportu, od niedawna jest instruktorem zumby.

- Ogromne zaskoczenie. Nie spodziewałam się, że coś, co zrobię dla zabawy, przerodzi się w coś tak fajnego i z takim finałem. Byłam zaskoczona, ale zadowolona, szczęśliwa… Nie wiem, jak to opisać. To był mix emocji - tak Angelika Kosakowska wspomina moment ogłoszenia wyników, chwilę, kiedy stało się jasne, że to właśnie ona została Studencką Miss Regionu Świętokrzyskiego 2015.

Ale był ktoś, kto werdykt przyjął ze spokojem.

- Nie było zaskoczenia, tylko szczęście - zgodnie odpowiadają Monika, Ewa, Sara i Iwona, koleżanki Angeliki ze studiów. To one namówiły ją do udziału w konkursie. - To był żart. Nie chciała, ale ją zmusiłyśmy - żartują.

Fantastyczny czas przygotowań

Tę wersję zdarzeń potwierdza sama zainteresowana. - Zobaczyłyśmy ogłoszenie w gazecie i moja koleżanka stwierdziła, że powinnam wystartować. Na początku dość niechętnie podchodziłam do tego pomysłu, uważałam, że to nie dla mnie, że chyba się nie nadaję, ale w końcu stwierdziłam, że życie jest tak krótkie, że warto próbować nowych rzeczy, pobawić się trochę. Póki jestem studentką, to może trzeba otworzyć się na nowe doświadczenia.
Tak oto Angelika znalazła się w gronie 10 dziewczyn. W tym gronie, przez ponad tydzień przygotowywała się do gali finałowej.

- Ten czas będę wspominała fantastycznie - ocenia. - Powiem szczerze: brakuje mi naszych prób, ćwiczeń, chodzenia w szpilkach, a nawet tego zmęczenia. Poznałam wspaniałe dziewczyny, dobrze się razem bawiłyśmy.

Sprawdzianem dla nich wszystkich był wielki finał. Angelika, choć ze spokojem podchodziła do wyborów, to i ją w końcu dopadł stres. Nic dziwnego, bo jak tłumaczyła zaraz po koronacji: - Wszystkie włożyłyśmy w ten konkurs dużo pracy, wysiłku i emocji. Każda z nas miała jakieś oczekiwania, co do jego wyników.

Studentka biotechnologii

Zapytana, dlaczego wygrała właśnie ona, czym oczarowała jurorów, przyznaje: - Może pomogła moja zumba, czyli moje zadanie konkursowe, to że chciałam złapać kontakt z publicznością, zaprosić wszystkich do wspólnej zabawy. Ale dużo w tym zasługi także atmosfery, która panowała, dzięki której czułam się naprawdę dobrze. No i na pewno Magdy Brojewskiej, która przygotowywała nas bardzo konkretnie: wyciskała z nas siódme poty, dopingowała nas. Dzięki niej nauczyłam się chodzić na szpilkach - śmieje się.

Studencka Miss Ziemi Świętokrzyskiej 2015 jest kielczanką. Studiuje biotechnologię w Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Jest na drugim roku.

- Zawsze interesowała mnie biologia. Stwierdziłam, że biotechnologia to dobry, przyszłościowy kierunek i dość interesujący - wyjaśnia. - Nie jest łatwy. Przyznam szczerze, że nie do końca wiedziałam, na co się pisałam, bo mamy dużo chemii i fizyki, aczkolwiek myślę, że jeśli się chce, można sobie dać radę. Nie jest źle - dodaje.

Nauka nie pochłania jej bez reszty. Znajduje czas na swoje pasje, czyli na taniec i sport.
Sportem można się bawić

- Jako mała dziewczynka brałam udział w zajęciach z tańca nowoczesnego, potem próbowałam swoich sił w hip-hopie, tańczyłam disco, a oprócz tego chodziłam na lekcje do Kieleckiego Teatru Tańca. Jednak kiedy poznałam zumbę, stwierdziłam, że to jest to, co mi najbardziej pasuje - podkreśla.

Zumba zafascynowała ją do tego stopnia, że skończyła odpowiedni kurs i została jej instruktorem. - Niezwykła jest ta energia, którą zumba wyzwala w ludziach, którą wyzwoliła we mnie - zdradza. - Stwierdziłam, że chcę ją przekazać dalej. Zachęcam do zabawy sportem, bo sportem można się bawić, a zumba jest tego doskonałym przykładem.

Z Angeliką można ćwiczyć w nowo otwartej siłowni przy ulicy Słowackiego w Kielcach. - Tam rozwijam swoje skrzydła. Tu stawiam moje pierwsze kroki, ale serdecznie zapraszam - zachęca.

Energia, o której mówi, emanuje z niej samej także na co dzień. Angelika optymistycznie podchodzi do życia. - Mam pozytywne nastawienie do świata, staram się dostrzegać jego dobre strony - wyjaśnia. - Jestem otwarta wobec innych i wobec tego, co się dzieje.
Dziś skupia się głównie na studiach i zajęciach zumby, ale stara się także znaleźć czas na kolejne swoje hobby. - Interesuję się makijażem. Oglądam różne filmy instruktażowe. Może kiedyś spróbuję swoich sił w tym kierunku.

A skoro o przyszłości mowa, to zapytana o swoje największe marzenie, mówi: - Chcę być szczęśliwa, by te małe marzenia konsekwentnie się spełniały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie