Archeologiczny piknik

Prezentacja życia i uzbrojenia rzymskich legionistów.
(fot. I. Ogrodowska)

Pokaz starożytnej metalurgii żelaza, budowy pieców dymarskich, ich rozbijanie i obtapianie uzyskanych łupek żelaza, wykuwanie narzędzi oraz ozdób, własnoręczne wyrabianie glinianych garnków, walki rzymskich legionistów i wiele innych wyjątkowych atrakcji czekało na tych, którzy wczoraj odwiedzili Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach. Od wczoraj bowiem odbywają się tam prezentacje pikniku archeologicznego "Żelazne korzenie", po raz pierwszy zorganizowane w Starachowicach.

Podczas pikniku można własnoręcznie ulepić gliniane naczynie.
(fot. I. Ogrodowska)

Osada starożytnych hutników znajduje się z daleka od głównego wejścia do muzeum, otoczona jest drzewami i krzewami, co dodatkowo potęguje atmosferę czasów archaicznych.

- Warto przyjechać do Starachowic, żeby spędzić trochę czasu w scenerii, która odpowiada realiom sprzed 16 tysięcy lat. I tym bardziej, jest to interesujące, że w centrum miasta udało nam się znaleźć miejsce pozbawione śladów cywilizacji - mówi prezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Dziedzictwa Przemysłowego w Kielcach Szymon Orzechowski. - Jesteśmy zadowoleni, że piknik archeologiczny odbywa się na terenie Muzeum Przyrody i Techniki, przez co nasza oferta jest bogatsza. Poza prezentacjami archeologicznymi można zobaczyć tutaj ciekawostki związane z okresem nowożytnym i zbiorami paleontologicznymi.

W pokazach, które trwać będą do soboty, uczestniczy młodzież z całej Polski. Wczoraj nie dopisali natomiast... uczniowie szkół w Starachowicach i z terenu regionu świętokrzyskiego.

- Jest młodzież z całej Polski, nie ma natomiast uczniów ze szkół naszego regionu co mnie bardzo dziwi - mówi prezes Szymon Orzechowski.

Przedstawiane podczas pikniku prezentacje przygotowała grupa około 70 osób, w większości to studenci i doktoranci z największych polskich uczelni a także członkowie Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Dziedzictwa Przemysłowego w Kielcach. Zdaniem organizatorów niewykluczone, iż to wyjątkowe przedsięwzięcie poświęcone okresowi świetności starożytnego hutnictwa świętokrzyskiego, niebawem zniknie z kalendarza świętokrzyskich imprez. Powodem są problemy finansowe. Znalezienie sponsorów imprez o charakterze edukacyjnym skierowanym do uczniów i studentów jest o wiele trudniejsze niż w przypadku imprez typowo komercyjnych typu koncerty czy festyny. Uzyskanie dofinansowania z budżetu państwa, również okazuje się być niezmiernie trudne.

- Nie wykluczam, iż niestety za kilka lat po prostu kolejna edycja pikniku archeologicznego "Żelazne korzenie" po prostu nie dojdzie do skutku z powodu braku pieniędzy - mówi prezes Orzechowski.

Niewątpliwie byłaby to ogromna strata, gdyby ta sztandarowa impreza regionu świętokrzyskiego przestała być organizowana. Zachęcamy wszystkich do odwiedzenia starożytnej hutniczej osady. Przypominamy, iż każdego dnia odbywają się cykliczne pokazy wytopu rudy żelaza z podziałem na sesje w godzinach: 9-11.30, 11.30-14, 14.30-17.