Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Architekci wielkiej wiktorii

Małgorzata PŁAZA [email protected]
Sandomierscy zbrojni uświetnią obchody rocznicy bitwy grunwaldzkiej nie tylko w swoim mieście.
Sandomierscy zbrojni uświetnią obchody rocznicy bitwy grunwaldzkiej nie tylko w swoim mieście. fot. archiwum
Bohaterowie z Ziemi Sandomierskiej walnie przyczynili do zwycięstwa nad Krzyżakami pod Grunwaldem. Znane są już niektóre szczegóły lipcowych obchodów 600 rocznicy bitwy

Karol Bury, kasztelan Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej:

Karol Bury, kasztelan Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej:

- Sandomierz, obok Grunwaldu i Krakowa, powinien odegrać szczególną rolę w obchodach 600-lecia wielkiej bitwy. Pod Grunwaldem w sposób szczególny zasłużyli się ludzie związani z Ziemią Sandomierską.

- Sandomierz powinien być miejscem jednych z największych obchodów rocznicy grunwaldzkiej - uważa Karol Bury, kasztelan Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej. Sandomierzanie przyczynili się do zwycięstwa nad Krzyżakami. Nie bez przyczyny, zaznacza kasztelan, Jagiełło obdarował miasto bezcennymi relikwiami.

Król Władysław Jagiełło po bitwie grunwaldzkiej przyjechał do nadwiślańskiego grodu. Zostawił sandomierzanom relikwiarz Drzewa Krzyża Świętego, pochodzący z kościoła w Brodnicy, a zdobyty przed wojska polskie na Krzyżakach. Jest prawdopodobne, że w sandomierskiej kolegiacie odbyło się po wiktorii grunwaldzkiej nabożeństwo dziękczynne z udziałem króla, podobnie jak w katedrze wawelskiej.

- Król chciał w sposób szczególny podziękować sandomierzanom za ich postawę pod Grunwaldem. Cóż chrześcijański władca może dać cenniejszego niż relikwie? Był to gest ogromnie ważny. Król zdawał sobie sprawę z tego, że między innymi, a może i przede wszystkim dzięki postawie ludzi z Ziemi Sandomierskiej odniósł zwycięstwo pod Grunwaldem - mówi kasztelan Karol Bury.

WIELKI STRATEG Z SANDOMIERZA

Karol Bury stawia odważną tezę: to ludzie z historycznej Ziemi Sandomierskiej wygrali dla Polski bitwę pod Grunwaldem. To oni, podkreśla kasztelan, w dużej mierze decydowali o przebiegu bitwy, ale także opracowywali strategię wielkiej kampanii wojennej.

- Cała Europa podziwiała geniusz polskich strategów - kontynuuje kasztelan Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej. - Przykłady genialnych decyzji? Chociażby ta, że wojna będzie się toczyć się na terytorium przeciwnika czy budowa mostu pontonowego i przeprawa pod Czerwińskiem. To były rzeczy w ówczesnych czasach niespotykane! - podkreśla Karol Bury.

Szczegółowy polski plan kampanii 1410 roku opracowano prawdopodobnie w Brześciu Litewskim w grudniu 1409 roku, podczas narady króla Jagiełły z Witoldem, z udziałem urodzonego w Sandomierzu, podkanclerzego koronnego Mikołaja Trąby (później pierwszego prymasa Polski).

- Wielu historyków sądzi, że to właśnie Mikołaj Trąba był autorem całego planu wojennego - mówi Karol Bury

Osoby związane z Ziemią Sandomierską dominowały w powołanej przez króla radzie wojennej. Oprócz Mikołaja Trąby, byli to: ówczesny wojewoda sandomierski Mikołaj z Michałowa, jeden z najbardziej zaufanych ludzi króla, Krystyn z Ostrowa, wcześniej kasztelan sandomierski, Jan z Tarnowa - wcześniejszy wojewoda sandomierski.

WIELKI BUDOWNICZY

Podczas narady wojennej w Brześciu zdecydowano o budowie mostu przez Wisłę w Czerwińsku. Miał on umożliwić Władysławowi Jagielle szybkie przerzucenie wojsk, a w konsekwencji - zwycięstwo w bitwie.

Był to tak zwany most "łyżwowy" na podporach z łodzi (w XV wieku było to nie lada wyzwanie dla budowniczych!). Most budowali przez ponad pół roku cieśle i stolarze w Borach Kozienickich.
Wojska Jagiełły przeprawiły się przez rzekę w ciągu trzech dni, przez most przeszło 18 tysięcy jazdy, 4 tysiące piechoty, około 30 dział i 8 tysięcy wozów z zaopatrzeniem! Na prawym brzegu Wisły siły te połączyły się litewskimi.

Nad budową mostu (i utrzymaniem jej w tajemnicy) czuwał Władysław Dobrogost Czarny z Odrzywołu. -
W kronikach piszą o nim jako o "rycerzu z Sandomierza", choć w czasie wyprawy na Grunwald pełnił już funkcję starosty radomskiego - mówi Karol Bury.

ZAWISZA CZARNY, BOHATER Z GARBOWA

Szczególna rola przypadła rycerzom przedchorągiewnym. To ci, którzy - jak pisze Henryk Sienkiewicz w "Krzyżakach" - "w pierwszym szeregu stawali do bitwy". Jan Długosz wymienia przedchorągiewnych spod Grunwaldu, są wśród nich synowie Ziemi Sandomierskiej. Ten najsłynniejszy to oczywiście Zawisza Czarny z podsandomierskiego Garbowa.

- Na wieść o bitwie z Krzyżakami Zawisza porzucił służbę u króla Zygmunt Luksemburczyka. Przyjechał do Polski i walczył pod Grunwaldem. Przypisuje mu się bardzo ważną rolę w bitwie grunwaldzkiej, w jej kluczowym momencie, gdy Krzyżacy nieomal zdobyli wielką chorągiew królestwa - podkreśla sandomierski kasztelan.

OCHRONIŁ KRÓLA

Sandomierzanin Mikołaj Trąba zapisał się w dziejach grunwaldzkich nie tylko jako strateg. Był tym, który powstrzymał przed ucieczką kilkuset wojowników.

Jak podaje Długosz, przed rozpoczęciem batalii trzystu najemnych żołnierzy czeskich wycofało się bez wiedzy króla z pola bitwy. Wojowie zawrócili, gdy podkanclerzy, napotykając ich na swojej drodze, wypomniał im strach przed Krzyżakami. Później, już podczas bitwy, najemnicy z Czech i Moraw z chorągwi św. Jerzego ponownie opuścili plac boju. Zrobili to za namową swojego dowódcy Jana Sarnowskiego. Również tym razem dostrzegł ich Mikołaj Trąba, który oskarżył Jana o zdradę i pozbawił dowództwa nad chorągwią.

Bohaterem Grunwaldu był również Zbigniew Oleśnicki herbu Dębno (biskup krakowski, potem kardynał, doradca Władysława Jagiełły i Władysława Warneńczyka, zmarły w Sandomierzu). Oleśnicki, według przekazu Jana Długosza, uratował życie władcy podczas bitwy. Odłączony od swego oddziału rycerz Dypold von Koekritz zaatakował stojącego na wzgórzu Jagiełłę, grożąc, że za chwilę król zginie. Zbigniew, widząc to, podjechał z boku do nacierającego Niemca, zwalił go z konia, po czym król ugodził Dypolda w głowę.

ZABIŁ WIELKIEGO MISTRZA?

Wśród 50 polskich chorągwi w bitwie pod Grunwaldem, Długosz jako 38. wymienia chorągiew oleśnicką z białym krzyżem na czerwonym polu. Wystawił ją, jak na średniowiecznego, możnego rycerza przystało, Dobiesław z Oleśnicy (dowodził nią podczas bitwy). W walce towarzyszył mu syn Piotr, łowczy sandomierski. Dobiesław z Oleśnicy był kasztelanem, a potem wojewodą sandomierskim.

Karol Bury zwraca uwagę na jeszcze jedną postać - Mszczuja ze Skrzynna (miejscowość leżała na terenie Ziemi Sandomierskiej) herbu Łabędź, rycerza przedchorągiewnego w chorągwi nadwornej. Zgodnie z przekazem Długosza, to Mszczuj powiadomił króla Jagiełłę o śmierci na polu bitwy wielkiego mistrza Ulryka von Jungingena, "a na dowód pokazał królowi złote pektorale z relikwiami świętych, które giermek Mszczuja imieniem Jurga zdjął z zabitego". Znalezienie ciała mistrza możliwe było właśnie dzięki wskazówkom Mszczuja.

Wedle podań, to właśnie on miał pokonać w walce Ulryka von Jungingena.

- Nie ma drugiego miasta w Polsce, które mogłoby się poszczycić takimi bohaterami - zaznacza Karol
Bury.

NA ŚWIĘTY KRZYŻ ŚLADAMI JAGIEŁŁY

Jak w regionie obchodzona będzie rocznica grunwaldzka? W województwie świętokrzyskim ustanowiony został tydzień obchodów rocznicy bitwy grunwaldzkiej. Zainauguruje go rekonstrukcja pielgrzymki Władysława Jagieły na Święty Krzyż.

Takie wydarzenie miało miejsce - Władysław Jagiełło już w trakcie wyprawy na bitwę z Krzyżakami był na Świętym Krzyżu. Tam się modlił o zwycięstwo. Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej kilka lat temu podjęła się zadania rekonstrukcji historycznej pielgrzymki.

Rocznicowe obchody odbędą się w wielu miejscowościach w regionie. W Opatowie we wrześniu przypomniane zostanie wydarzenie, które miało miejsce już po bitwie. To opisane przez Długosza spotkanie Władysława Jagiełły z małżonką Anną na opatowskim rynku.

W rocznicę bitwy w Garbowie (w gminie Dwikozy) zostanie odsłonięty pomnik Zawiszy.

Co będzie się działo w Sandomierzu? Sandomierskie uroczystości zorganizuje 15 lipca Muzeum Okręgowego. Oprawę historyczną stworzy oczywiście Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej.

- Na dziedzińcu zamkowym zrobimy rekonstrukcję bitwy pod Grunwaldem w formie "żywych szachów". Pokażemy taktykę wojskową, to jak poruszały się oddziały wojskowe na polu bitwy - zapowiada kasztelan.

"Żywe szachy" zostaną rozbudowane o "obrazy z bitwy pod Grunwaldem". Zbrojni pokażą między innymi narady w obozie krzyżackim i królewskim, słynną scenę z dwoma nagimi mieczami, fragment bitwy, gdy wojska polskie starały się odzyskać królewski sztandar oraz śmierć wielkiego mistrza.
Szczegóły dotyczące części oficjalnej na razie nie są znane.

Karol Bury ma nadzieję, że odpowiednią rangę będzie miała tegoroczna edycja Turnieju o Miecz Zawiszy Czarnego z Garbowa. Sam turniej to bardzo dobra okazja do uczczenia rocznicy, wszak patronuje mu jeden z największych bohaterów Grunwaldu.

Kasztelanowi marzą się wielkie uroczystości z udziałem wielu grup rycerskich. Czy tak się stanie, będzie zależało od funduszy, które przeznaczy na imprezę miasto.

- Te dwie sandomierskie uroczystości winny być zwieńczeniem obchodów rocznicy bitwy grunwaldzkiej w województwie świętokrzyskim - mówi kasztelan.

***

Sandomierskich akcentów grunwaldzkich nie zabraknie na wielkiej wystawie "Na znak świetnego zwycięstwa" na Wawelu. Jednym z eksponatów będzie odnowiony niedawno relikwiarz Drzewa Krzyża Świętego z Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie