Artur Gierada przedstawia pomysły dla kieleckich rodzin

Podczas piątkowej konferencji prasowej kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Kielc Artur Gierada zwrócił uwagę na jego zdaniem źle zorganizowaną sieć szkół w Kielcach, a także brak miejsca w kieleckich żłobkach dla najmłodszych dzieci. Przedstawił też rozwiązania, które jego zdaniem poprawią jakość życia młodych rodzin. W konferencji brali też udział kandydaci na radnych z list Koalicji Obywatelskiej: Michał Braun, Karol Wilczyński, Patryk Cylara i Inez Romaniec-Clark.

Artur Gierada zadeklarował, że stworzy strefy wypoczynkowe w każdej dzielnicy.

- To mogą być nie tylko place zabaw, ale dużą strefę wypoczynkową. Mają tam być oferty dla seniorów ściany wspinaczkowe i małe siłownie. Druga rzecz to Kielce otwarte dla dzieci.

- Dzisiaj sytuacja jest bulwersująca, bo miasto dysponuje boiskami przy szkołach i przedszkolach i placami zabaw, ale popołudniami są one pozamykane. Deklaruję, że te place zabaw i boiska będą otwarte dla kielczan.

Kolejna sprawą jest nie wystarczająca liczba miejsc w kieleckich żłobkach.

- Wszystkie żłobka, które mamy w Kielcach są zlokalizowane - Deklarujemy budowę żłobków i przedszkoli, ale to nie stanie się na pstryknięcie palcami. Na razie deklaruję, że dla rodziców wszystkich dzieci, które nie znajdą miejsca w publicznych żłobkach, miasto w postaci 400 złotych dofinansuje pobyt w żłobkach prywatnych - mówi Gierada. Jak wyliczył, budżet miasta będzie to kosztowało około miliona 600 tysięcy złotych rocznie. Ostatnią rzeczą, którą kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Kielc chce wprowadzić to bony wychowawcze dla rodziców dzieci w wieku 6-13 lat.

- Te pieniądze będą mogły być wykorzystane na zajęcia pozalekcyjne, czy na przybory szkolne. Nie ma zagrożenia, że te bony zostaną wykorzystane na inny cel, tak jak to bywam w żywej gotówce - kończy Gierada.