MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o posiłki w przedszkolu

Paweł WIĘCEK, [email protected]
- Jak mamy zgłaszać dzień wcześniej, że dziecko nie przyjdzie do przedszkola? Jak mamy to przewidzieć? - pytali oburzeni rodzice.
- Jak mamy zgłaszać dzień wcześniej, że dziecko nie przyjdzie do przedszkola? Jak mamy to przewidzieć? - pytali oburzeni rodzice. fot. Paweł Więcek
Chodzi o posiłki, które codziennie dostarcza do przedszkola Miejska Kuchnia Cateringowa. - Trzeba dzień wcześniej zgłosić nieobecność dziecka, żeby zwrócili pieniądze. Ale jak można przewidzieć chorobę albo wypadek losowy!? - Denerwują się rodzice.

Te i inne pytania padły na poniedziałkowym zebraniu z pełniącą obowiązki dyrektorką przedszkola oraz przedstawicielkami Miejskiej Kuchni Cateringowej.

POTRZEBNE ZMIANY

W spotkaniu wzięło udział kilkadziesiąt osób. Atmosfera była bardzo nerwowa. Rodzice są niezadowoleni z zasad, na jakich przedszkole od stycznia jest obsługiwane przez Miejską Kuchnię Cateringową w zakresie wyżywienia dzieci. Dzienny koszt śniadania, obiadu i podwieczorku wynosi 6 złotych. Pieniądze przepadają, jeśli rodzic dzień wcześniej nie zgłosi nieobecności dziecka.

- Nie możemy tego robić, bo to jest niemożliwe. Nie przewidzi się gorączki - zaczął Maciej Szymański. - Jak miałem panie poinformować, że dziecko w sobotę zachorowało i w poniedziałek go nie będzie? - pytał mężczyzna z bródką.

- Proszę wymyślić inny sposób. To niezrozumiałe, by zgłaszać nieobecność dziecka dzień wcześniej - mówiła Agata Górczyńska.

- Ale ja nie jestem w stanie ugotować obiadu i przygotować śniadania oraz podwieczorku, jeśli nie wiem
wieczorem, jakie jest zapotrzebowanie - odpowiedziała kierownik kuchni Zofia Krawczyk.

KOMPROMIS O ÓSMEJ

Ludzie pytali, skąd w ogóle wzięła się Miejska Kuchnia Cateringowa. Powołano ją uchwałą Rady Miejskiej. Istnieje od stycznia tego roku. Kuchnia przygotowuje posiłki dla szkół i jednego przedszkola.

- Skoro się nie sprawdziło, bo przedszkole jest eksperymentalne, trzeba to zmienić - zauważyła Agata Szrek. - Przedszkole jest dla mojego dziecka, a nie po to, żebym się stresowała, czy zdążę czy nie! - rzuciła jedna z pań.

- Musimy zgłaszać problem na dobę wcześniej! Możemy przecież dojść do kompromisu. 90 procent nieobecności wiąże się z tym samym dniem. Proponujemy zgłaszać ten fakt tego samego dnia do godziny 8 rano - postulował Cezary Długosz.

PÓJDĄ RAZEM DO URZĘDU

Emilia Błaszkiewicz, dyrektor Miejskiej Kuchni Cateringowej, zobowiązała się przekazać sugestie rodziców dyrekcji Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu. - Spotkam się jutro z dyrektorką. Będę chciała się tam jak najszybciej dostać - powiedziała.

Ostatecznie ustalono, że do urzędu uda się również delegacja rodziców.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie