Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura wokół mandatów wystawianych przez Straż Miejską w Kielcach. Będzie zwrot pieniędzy?

Paweł WIĘCEK [email protected]
Mnożą się niejasności w sprawie wystawiania mandatów przez Straż Miejską w Kielcach na podstawie nagrań z miejskiego monitoringu.

Z kontroli zarządzonej przez wojewodę świętokrzyskiego wynika, iż strażnicy nie mieli prawa karać kierowców za wykroczenia ujawnionie przy pomocy kamer. Po inspekcji funkcjonariusze zmienili procedury, ale zwrotu pieniędzy za uiszczone mandaty prawdopodobnie nie będzie.

Kontrolę doraźną dotyczącą ujawniania przestępstw i wykroczeń przy wykorzystaniu monitoringu miejskiego przez Straż Miejską w Kielcach przeprowadzili funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Inspektorzy wzięli pod lupę okres od 1 lipca 2012 do 15 czerwca 2013 roku.

MIAŻDŻĄCY RAPORT

Przy badaniu losowo wybranej dokumentacji z 21 dni pracy Centrum Monitoringu Wizyjnego zespół kontrolny kierował się stanowiskiem departamentu nadzoru Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które otrzymał… 26 czerwca tego roku. Opinia resortu mówi, iż postępowanie mandatowe można zastosować jedynie w przypadku stwierdzenia przez uprawnionego funkcjonariusze naocznie popełnionego wykroczenia, co wyklucza nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego jedynie na podstawie wykroczenia zaobserwowanego za pomocą monitora przekazującego obraz z monitoringu wizyjnego.

W oparciu o to stanowisko zespół kontrolny stwierdził, iż Straż Miejska nałożyła mandaty - w sumie 224 - z naruszeniem przepisów zawartych w Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenie. Jak podkreślono w protokole, "prawidłowym postępowaniem powinno być skierowanie wniosku o ukaranie do sądu lub wysłanie na miejsce stwierdzonego naruszenia - patrolu Straży Miejskiej w Kielcach lub Policji, co dawałoby możliwość zastosowania postępowania mandatowego".

Podobne naruszenia miały miejsce także w dniach 18-20 marca 2013 roku. Co więcej, kontrolerzy wytknęli strażnikom, iż we wszystkich zbadanych przypadkach nakładali mandaty grubo po ustawowym terminie 14 dni od daty ujawnienia wykroczenia. W jednej ze spraw - po rekordowych 221 dniach, średnio - po około 50 dniach.

Ostatecznie wojewoda świętokrzyski "pozytywnie z nieprawidłowościami" ocenił wykonywanie zadań przez kielecką Straż Miejską w kontrolowanym zakresie. Jak można przeczytać w wystąpieniu pokontrolonym, "w związku z tym, iż stwierdzone w trakcie kontroli uchybienia i nieprawidłowości były na bieżąco usuwane, odstępuje się od wydania zaleceń pokontrolnych".

ŻĄDAJĄ ZWROTU PIENIĘDZY

Na to zareagowali członkowie Stowarzyszenia Kielce Nasz Dom, którzy od dawna domagają się likwidacji Straży Miejskiej w Kielcach. Powołując się na ustalenia zespołu kontrolnego tydzień temu zwrócili się do prezydenta Wojciecha Lubawskiego i obligatoryjne oddanie kierowcom pieniędzy za mandaty wystawiane na podstawie nagrań z monitoringu. Sebastian Michalski i Jacek Lewinowski ze Stowarzyszenia zapowiadają także, iż skieruję sprawę do prokuratury. - Widać, że Straż Miejska robi wszystko dla kasy, a nie dla poprawy bezpieczeństwa - mówi Michalski.

MANDAT ZGODNIE Z PRAWEM

Z tymi zarzutami nie zgadza się Władysław Kozieł, komendat Straży Miejskiej w Kielcach. Jego zdaniem wszystkie wystawione mandaty karne są prawomocne. Komendat tłumaczy też, skąd wzięły się wskazane w wystąpieniu pokontrolnym nieprawidłowości.

- Do tej pory realizując czynności opieraliśmy się na stanowisku departamentu nadzoru Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z września 2011 roku, które stwierdzało, że przepisy odnoszące się do postępowania mandatowego nie uzależniają uprawnień straży miejskiej od obecności na miejscu zdarzenia. Kiedy rozpoczęła się kontrola pod nadzorem wojewody i otrzymaliśmy nowe stanowisko ministerstwa z czerwca, uznaliśmy, że jest to polecenie i się dostosowaliśmy - mówi Władysław Kozieł.

Także Andrzej Martoś, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach (jego podpis widnieje pod wystąpieniem pokontrolnym), twierdzi, iż wystawione mandaty są ważne. Dodaje jednak, że stanowisko departamentu nadzoru ministerstwa nie zamyka tematu. - Przydałyby się regulacje na poziomie ustawy o strażach miejskich o procedurze wykorzystania monitoringu - podkreśla Martoś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie