O godzinie 9.10 uruchomił się sygnał alarmujący pracowników agencji ochrony, że ktoś niepowołany dostał się do dyspozytury jednego z banków znajdującej się w kieleckim osiedlu Ślichowice. Placówka rozpoczyna pracę o godzinie 11. Na miejscu okazało się, że żadnego włamania nie było.
- Małżeństwo z gminy Starwczyn przyjechało do Kielc by załatwić kilka spraw. Między innymi odwiedzić bank i podać w nim numery nowego dowodu osobistego mężczyzny. Około godziny 9 para nieświadoma, że placówka jest jeszcze nieczynna, weszła do holu banku. Wtedy rozległ się alarm - opowiadają policjanci.
Małżeństwo zorientowało się, że bank nie pracuje i wyszło na zewnątrz. Wtedy podjechali ochroniarze.
- Z naszych ustaleń wynika, że pracownice, które w we wtorkowy wieczór powinny były zamknąć bank, najprawdopodobniej tego nie zrobiły. Trwa przeglądanie zapisów z monitoringu placówki - uzupełniali w środę policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?