Bartłomiej Sienkiewicz w rolę przewodnika po pałacyku, który obecnie jest własnością skarbu państwa i znajduje się w zasobach Muzeum Narodowego w Kielcach, wcielił się profesjonalnie.
Jego opowieściom dotyczącym historii rodziny poszczególnych mebli , bibelotów i innego wyposażenia znajdującego się w zabytkowym obiekcie przysłuchiwały się spore grupy zwiedzających muzeum.
Byłą więc między innymi bardzo ciekawa historia losów rodziny, szafy bibliotecznej, zrobionej w stolarni kieleckich księży, na wzór mebla z odległej epoki. Była opowieść o stole jadalnianym, który zanim trafił znów do pałacyku, był meblem w domy Bartłomieja Sienkiewicza.
- Ten stół ma ogromną szufladę pod stołem, sięga ona całej jego długości. Jesienią wkładano do niej siano, a na nim układano gruszki. Leżakowały w ten sposób aż do Bożego Narodzenia. W jadalni Pachniało sianem i gruszkami – piękny zapach – mówił Bartłomiej Sienkiewicz.
Jak mówił polityk, na ścianie pałacyku jego pradziadka wisi bardzo dużo ciekawych rycin i fotografii. Wśród nich jest rodzinna scenka z psem. - Ten pies to jamnik szorstkowłosy – prawdopodobnie pierwszy pies tej rasy w Polsce – mówił Sienkiewicz.
Takich i podobnych historii w wykonaniu polityka można by jeszcze długo słuchać. Niestety, zwiedzających oprowadzał on po pałacyku tylko przez kilka godzin.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?
Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze | Z którą partią ci po drodze? Quiz |
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia | Co wiesz o grillowaniu? Quiz |
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?