Pani Beata, nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej, jest bardzo miło zaskoczona swoim zwycięstwem, oraz tym, że wzięła udział w konkursie. - To mój pierwszy udział w plebiscycie tego typu i od razu zwycięstwo. Powiem szczerze, że nie spodziewałam się. Rodzice mnie wytypowali z czego jestem bardzo zadowolona. Oni obdarzyli mnie zaufaniem. To znak, że chyba są zadowoleni z mojej postawy - mówi.
A pracy włożonej w wychowywanie dzieciaków było naprawdę sporo, bo Beata Tracz nauczycielem klas 1-3 oraz zerówki już od... 38 lat. Jej ręce i cierpliwy głos ukształtowały już kilkanaście roczników uczniów. Jak każdy nauczyciel z podobnym stażem, może poszczycić się tym, że jej podopieczni sprzed lat przyprowadzają do niej swoje dzieci. Jaka jest obecna klasa?
- To dzieciaki bardzo żywiołowe. Dobrze mi się z nimi pracuje, nie sprawiają żadnych problemów, jeśli chodzi o zachowanie. Kłopoty, jeśli są, rozwiązuję je cierpliwą rozmową. Jestem zadowolona z moich dzieci - mówi.
Kiedy zaczynała swoją pracę w zawodzie pedagoga, wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Zmienił się prawie każdy aspekt nauczycielskiego rzemiosła. Wcześniej były tylko tablica, kreda, elementarz. - Teraz mamy tablice interaktywne, telefony komórkowe i laptopy w każdej sali. To ogromne wzbogacenie zajęć Nastąpiła więc komputeryzacja. Jedno tylko się nie zmieniło - że trzeba do tej pracy posiadać prawdziwe powołanie, bo okres wczesnoszkolny ma kluczowe znaczenie dla rozwoju dzieci, więc trzeba wykazać się niezwykłą starannością - stwierdza fachowo.
Ważne jest nie tylko przyswajanie suchych treści, ale przede wszystkim kształtowanie charakterów i wzorców zachowania. - Tutaj bardzo chwalę sobie współpracę z rodzicami, która jest wzorowa. Przed pandemią oni angażowali się w życie szkoły, pomagali w organizacji uroczystości i rocznic. Żyli placówką, teraz zastopował to nieco koronawirus, ale miejmy nadzieję, że już niedługo wszystko powróci do normy. Nie bez znaczenia jest także wkład dyrekcji w rozwój szkoły i przebieg edukacji. Po tylu latach muszę stwierdzić, że michałowska placówka miała szczęście do dyrektorów, wszyscy byli fachowcami w swojej dziedzinie. Bardzo ważna jest też dobra atmosfera w miejscu pracy, a ja nie mogę narzekać na moje koleżanki nauczycielki. Pracuje nam się naprawdę dobrze - mówi Beata Tracz.
Dzieciaki oczywiście najbardziej uwielbiają wychowanie fizyczne. A to dlatego, że pani Beata ma tutaj wiele do zaoferowania. Prócz normalnych zajęć ruchowych przewidzianych w programie posiada bowiem wszechstronne przygotowanie w dziedzinie tanecznej. - Od zawsze interesowałam się tańcem. Prowadziłam w przeszłości zespoły taneczne. Wyjeżdżaliśmy na liczne konkursy. Przygotowywałam występy klasowe, jeździliśmy na zawody do Małogoszcza, Kielc. Teraz trochę zastopowała to pandemia. W każdym razie moi uczniowie na zajęciach poznają elementy różnych tańców - krakowiaka, zumby, tańców dyskotekowych. W przeszłości był to także... hip hop - relacjonuje Nauczyciel na Medal z Michałowa.
Drugą wielką pasją pani Beaty jest harcerstwo. - Jestem instruktorem harcerskim w Kielcach. Przygotowywałam dzieci na festiwal harcerski na Kadzielni, organizuję zbiórki, prowadzę zuchy. Jest tego naprawdę sporo - mówi.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?