Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą musieli zwrócić ludziom pieniądze za wywóz śmieci w 14 gminach powiatów sandomierskiego, opatowskiego i staszowskiego? Chodzi o miliony

Marek Piórecki
Marek Piórecki
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. pixabay
Czy Ekologiczny Związek Gmin Dorzecza Koprzywianki będzie musiał zwrócić mieszkańcom pieniądze za wywóz śmieci? W czwartek, 26 maja, sąd wydał ostateczne orzeczenie w tej sprawie.

Ekologiczny Związek Gmin Dorzecza Koprzywianki zrzesza 14 gmin z trzech powiatów. To: Dwikozy, Klimontów, Koprzywnica, Łoniów, Obrazów, Samborzec i Sandomierz - w powiecie sandomierskim, Baćkowice, Iwaniska, Lipnik, Opatów i Sadowie - w powiecie opatowskim oraz Bogoria i Osiek - w powiecie staszowskim. Statutową siedzibą związku są Baćkowice w powiecie opatowskim.

W tych gminach Ekologiczny Związek Gmin Dorzecza Koprzywianki odpowiada za gospodarkę odpadami komunalnymi, czyli mówiąc prościej za wywóz śmieci. Oczywiście pobiera za to opłaty, w myśl przyjętej przez siebie uchwały. Jednak ich wysokość i sposób naliczania stawek nie spodobały się grupie mieszkańców. Działający w ich imieniu Angelo Ciechowicz zaskarżył uchwałę Związku w tej sprawie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach wydał orzeczenie korzystne dla mieszkańców. Od tej decyzji odwołał się Związek. W czwartek, 26 maja, sprawę rozpatrywał Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie. Werdykt znowu jest korzystny dla mieszkańców.

Jak podano oficjalnie, Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie na czwartkowym posiedzeniu oddalił skargę kasacyjną Ekologicznego Związku Gmin Dorzecza Koprzywianki w Baćkowicach od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach w sprawie opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi.

- Oznacza to, że przyznał rację mieszkańcom. Ekologiczny Związek Gmin Dorzecza Koprzywianki podjął uchwałę, która jest niezgodna z prawem. Opłaty za śmieci pobierano zatem bezprawnie - twierdzi Angelo Ciechowicz. Dodaje, że w tej sytuacji Związek będzie musiał zwrócić mieszkańcom pieniądze. Nie padają konkretne kwoty, ale wiadomo, że chodzi o kilkanaście milionów złotych.

- Obiecuję Państwu, że konsekwencje prawne zostaną wyciągnięte. Pieniądze publiczne będą rozliczone. Jeśli ktoś nie potrafi napisać i przyjąć uchwały tak ważnej zgodnie z prawem powinien odejść. A chodzi o miliony - mówi Angelo Ciechowicz dodając, że Zarząd Ekologicznego Związku Gmin Dorzecza Koprzywianki powinien złożyć rezygnację.

Do sprawy wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie