Będzie blokada drogi wojewódzkiej 766 w Michałowie. Mieszkańcy nie chcą budowy biogazowni i protestują [WAŻNE INFORMACJE]

Uwaga kierowcy! W środę, 30 października odcinek drogi wojewódzkiej przebiegającej przez Michałów w powiecie pińczowskim będzie zablokowany przez...mieszkańców, którzy będą protestować w sprawie budowy biogazowni.

Protest odbędzie się od 8 do godziny 9 rano.
- Odcinek drogi wojewódzkiej w Michałowie w środę będzie zablokowany i całkowicie nieprzejezdny od godziny 8 do godziny 9 rano. Kierowcy będą kierowani objazdami. Pojazdy osobowe będą kierowane objazdem przez Wrocieryż. Natomiast samochody ciężarowe w kierunku Węchadłów, Lubcza i Skrzypiów, Młodzawy - informuje Damian Stefaniec, oficer prasowy pińczowskiej policji.

Wypowiedź Damiana Stefańca na końcu poniższego filmiku:

Mieszkańcy gminy Michałów organizują protest na wprost Lewiatanu, w samym centrum Michałowa. Organizatorzy zachęcają mieszkańców do czynnego udziału. Jak się dowiedzieliśmy protest ma na celu ukazanie niezadowolenia w związku z planami budowy biogazowni na terenie gminy. - Protest jest legalny, zgłoszony do Urzędu Gminy w Michałowie, wie o nim także policja. Zachęcamy mieszkańców do jednoczenia się i zaangażowania w walkę o uratowanie naszej miejscowości przed budową biogazowni - apeluje Olga Gurak, przewodnicząca akcji protestacyjnej.

- Działania mieszkańców popieram i wspieram. Sam jako wójt nie będę i nie mogę w nich uczestniczyć - skomentował dla "Echa Dnia" na gorąco wójt gminy Michałów, Mirosław Walasek. Włodarz gminy zapewnił także, że po proteście udzieli mediom informacji na temat obecnej sytuacji i działań prowadzonych w związku z planami budowy biogazowani.

Protest mieszkańców gminy Michałów w sprawie biogazowni toczy się od kilku miesięcy. W całej miejscowości na balkonach domów a także na płotach rozwieszone są banery z napisami typu: "Mówimy nie budowie biogazowni". Blokada drogi wojewódzkiej ma na celu pokazanie jak duży jest sprzeciw mieszkańców.

- Mamy przygotowane banery z hasłami. Szykujemy się od dłuższego czasu do tego protestu. Mamy przygotowane banery z hasłami. Chcemy w ten sposób zwrócić na siebie uwagę władz gminy i województwa, a także inwestora Polskiej Grupy Biogazowej mającej siedzibę w Warszawie. Nie chcemy w naszej miejscowości budowy biogazowni. Zwłaszcza, że utylizowane byłyby tam odpady zwierzęcej, poubojowe najgorszej - czwartej kategorii. Obawiamy się fetoru i chorób. Nie chcemy, żeby samochody ciężarowe transportujące odpady do biogazowni przejeżdżały przez centrum miejscowości, a także koło szkoły, a wszystko wskazuje na to, że tak by było. Poprzez blokadę drogi chcemy pokazać sprzeciw mieszkańców, podobnie jak niedawno protestujący mieszkańcy Skalbmierza i Sielca - podkreśla Olga Gurak.