Będzie referendum w sprawie odwołania Magdaleny Koniecznej-Różyckiej z zarządu Uzdrowiska Busko-Zdrój!

"Szanowni Państwo, Pracownicy Uzdrowiska Busko-Zdrój. Dzisiaj w poniedziałek otrzymacie oficjalną informację. Rada Nadzorcza zadecydowała. w uzdrowisku odbędzie się referendum w sprawie odwołania członka zarządu Magdaleny Koniecznej-Różyckiej. Wiem, że było ciężko. Wiem, że niektórzy opłacili to zdrowiem. Wiem, że wiele osób utraciło pracę. Restrykcje spotkały też mnie, a najgorsze, to nie utrata pracy, ale działania tych ludzi, którzy wszem i wobec powtarzali, że Gawin Was zostawił. Otóż nie zostawiłem, a teraz dołączyli do mnie ludzie, którzy całą tę niesprawiedliwość widzieli. Szanowni Państwo, Kochani teraz przyjdzie czas aby to wszystko naprawić. Jest zgoda na referendum, mam zapewnienie, że będą autentyczne pracownicze komisje i nie będzie żadnej ingerencji w ich działanie. Drodzy Przyjaciele Dziękuję Wam bardzo za to, że wytrzymaliście. Pamiętajcie jednak jeszcze jeden krok - referendum. Proszę was bardzo idźcie licznie na referendum, a odsuniemy ten cały układ z Uzdrowiska" - napisał Maciej Gawin w poniedziałkowym oświadczeniu.

Maciej Gawin nie jest już co prawda pracownikiem Uzdrowiska - został zwolniony, jednak w końcowym okresie swojego urzędowania zdołał wprawić w ruch mechanizm proceduralny, który teraz zaowocował rozpisaniem referendum przez Radę Nadzorczą. Jak twierdzi, jego krok był motywowany dobrem załogi Uzdrowiska.

- Szacuję, że przygotowanie całego głosowania zajmie około trzy tygodnie. Do odwołania członka zarządu potrzebna jest wysoka frekwencja, 50 procent. Pracowników w Uzdrowisku jest około 750. Widzę determinację ludzi i wierzę, że do odwołania dojdzie - mówi Maciej Gawin.

Tak o sprawie mówi natomiast Zbigniew Duda, przewodniczący Rady Nadzorczej spółki Uzdrowisko Busko-Zdrój:

- Są procedury dotyczące powoływania członka zarządu z ramienia załogi. Podobne procedury istnieją w sytuacji odwoływania go. Jako rada nadzorcza stwierdziliśmy, że warunek dotyczący zebrania 15 procent podpisów pracowników został spełniony i tym samym referendum będzie przeprowadzone. O pracy pani Magdaleny Koniecznej-Różyckiej oraz działalności pana Macieja Gawina nie chciałbym się wypowiadać. To do członków załogi Uzdrowiska Busko-Zdrój należy wyrażenie swoich opinii na te tematy w nadchodzącym referendum - wyjaśnia przewodniczący.

Radny Sejmiku Województwa Maciej Gawin, jeszcze jako pracownik Uzdrowiska, w przeszłości mocno promował osobę Magdaleny Koniecznej-Różyckiej. Zajmowała ona też wysokie funkcje w prowadzonym przez niego stowarzyszeniu. Skąd więc taka zmiana?

- Pani Magdalena jest członkiem zarządu z ramienia pracowników uzdrowiska. Nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Miała się troszczyć o dobro zakładu, ale też o dobro załogi. Dochodzą do mnie sygnały o zastraszaniu ludzi, a Magdalena Konieczna-Różycka na to nie reaguje. Nie wiem, czy się boi, czy przyczyna jest zupełnie inna. Ale po to przecież została wybrana - mówi Maciej Gawin.

Magdalena Konieczna-Różycka uprzejmie odmówiła komentarza do całej sytuacji. - Niestety w sprawie referendum nie jestem upoważniona do wypowiedzi na czas jego trwania - odparła.

Pani Magdalena jest radną Rady Miejskiej Busko-Zdrój, więc na stronie urzędu znajduje się jej oświadczenie majątkowe. Z informacji, które podała, wynika, że w 2022 roku w Uzdrowisku Busko-Zdrój osiągnęła dochód wysokości 166 236 złotych i 98 groszy.

Praca Magdaleny Koniecznej-Różyckiej w Radzie Miejskiej jest oceniana pozytywnie. "Echo Dnia" zasięgnęło w tej sprawie opinii u kilku radnych z różnych obozów politycznych. Jej koledzy doceniają zaangażowanie pani Magdy i to, że zawsze stara się dążyć do porozumienia, mimo, że znajduje się w opozycji do rządzącego burmistrza Waldemara Sikory.

Tylko niektórzy narzekają, że czasami trochę opieszale reaguje na interwencje mieszkańców i ostatnio rzadko pojawia się na sesjach.

Jednak całokształt jej działalności w radzie oceniany jest na plus. Koledzy radni, szczególnie ci z wieloletnim stażem, podkreślają, że wielkim atutem Magdaleny Koniecznej-Różyckiej jest to, iż posiada prawnicze wykształcenie. Według nich wnosi to dużo profesjonalizmu do posiedzeń Rady Miejskiej. Za swoją pracę dla miasta pani Magdalena pobrała w 2022 diety o łącznej wysokości 21 065 złotych.

Sprawa referendum to kolejna odsłona wojny byłego szefa "Krystyny" z Uzdrowiskiem Busko-Zdrój. Trwa ona od dłuższego czasu. Ostatnio zrobiło się głośno o tej sytuacji ponad miesiąc temu, kiedy Maciej Gawin zażądał wyjaśnień w sprawie rzekomego rozdawania alkoholu na terenie firmy. Przedsiębiorstwo w specjalnym oświadczeniu zaprzeczyło, jakoby taka sytuacja miała miejsce.

"Szanowni Państwo. Działając jako Radny Sejmiku Świętokrzyskiego, w związku ze zorganizowaną akcją rozdawnictwa alkoholu na ternie spółki Uzdrowisko Busko-Zdrój, która miała miejsce w dniu 6 kwietnia 2023 roku, wzywam zarząd spółki Uzdrowisko Busko - Zdrój zgodnie z uprzednimi deklaracjami Zarządu, do udzielenia informacji, jakie działania podjął Zarząd w tej bulwersującej sprawie, kto dokonywał rozdawnictwa alkoholu na terenie spółki i jakie konsekwencje Zarząd spółki wyciągnął wobec sprawcy tych niedopuszczalnych działań. Czy sprawcą wskazanych wyżej działań była osoba, która uczestniczyła w delegacji, reprezentującej spółkę Uzdrowisko Busko-Zdrój w składaniu wieńca podczas uroczystości związanych z upamiętnieniem uchwalenia Konstytucji 3 maja - taka była treść pisma radnego sejmiku województwa świętokrzyskiego.

Firma ustosunkowała się do zarzutów.
"W odpowiedzi na pismo z dnia 23 maja 2023 roku wyjaśniamy, że w Spółce nie stwierdzono zorganizowanej akcji rozdawnictwa alkoholu w dniu 6 kwietnia 2023 roku. Ustalono, że jeden z pracowników Spółki wniósł na teren zakładu pracy parę butelek alkoholu i wręczył je pracownikom Spółki, złożył im życzenia świąteczne; alkohol stanowił upominek świąteczny. Pracownik został pouczony o niedopuszczalności takiego zachowania i ustnie upominany za wyżej wymieniony czyn. Dane pracownika pozostają do dyspozycji Spółki z uwagi na przepisy dotyczące ochrony danych osobowych - czytamy w oświadczeniu Uzdrowiska podpisanym przez dwójkę członków zarządu - Magdalenę Konieczną-Różycką i Stanisława Grzesiaka.

- Te wyjaśnienia w ogóle mnie nie satysfakcjonują. Wiem, że do rozdawania alkoholu doszło. Wiem także, że w przeszłości pewne osoby zostały zwolnione dyscyplinarnie za sprawy związane z alkoholem. Nie wiem skąd więc taka pobłażliwość w tym przypadku - mówi Maciej Gawin.

Przypomnijmy, że Maciej Gawin w 2018 roku został wybrany do Sejmiku Województwa z listy Prawa i Sprawiedliwości. Ugrupowanie przejęło władzę w województwie. Spółka Uzdrowisko Busko-Zdrój należy do samorządu województwa , którego zarząd ma wpływ na decyzje personalne. Maciej Gawin od niedawna jest w opozycji do rządzących, należy do nowo powstałego klubu Bezpartyjny Samorządowców.