Będzie referendum w sprawie odwołania prezydenta Kielc? Wiemy jak zagłosują radni

W kieleckiej radzie miasta jest 25 radnych, 13 z nich musi zagłosować za referendum, aby mogło się odbyć.

Bezpartyjni i Niezależni mają 4 radnych. Brakuje więc jeszcze 9 głosów.

W opozycji do prezydenta jest klub radnych Prawa i Sprawiedliwości, który tworzy 11 rajców. Ich głosy przesądziłyby o losach referendum. Mówi się, że ich stanowisko popierające referendum nie jest pewne. Prawo i Sprawiedliwość, choć krytykuje Bogdana Wentę może nie przeć do referendum ponieważ nie ma dobrego kandydata na nowego prezydenta, który gwarantowałby wygraną w nowych wyborach. Z nieoficjalnych rozmów wynika, że większość z nich zagłosuje przeciwko referendum.

Przeciwko referendum będą głosowali radni Koalicji Obywatelskiej, których jest 6. - Nasze stanowisko będzie jeszcze przedmiotem dyskusji, ale nie jest tajemnicą, że nasze ugrupowanie jest przeciwko przeprowadzaniu referendum w Kielcach – informuje Agata Wojda, przewodnicząca Klubu Radnych Kolacji Obywatelskiej. - Teraz samorządy powinny się skupiać na walce z pandemią i pracą nad zrównoważonym budżetem a nie na politycznych awanturach.

Nie dziwi deklaracja Projektu Wspólne Kielce, które tworzą trójka radnych popierający Bogdana Wentę. - Od początku jesteśmy przeciwko referendum i podtrzymujemy to stanowisko - na sesji zagłosujemy przeciwko referendum. Prezydent niesprawiedliwie nie otrzymał wotum zaufania- mówi Anna Kibortt, przewodnicząca Klub Radnych Projekt Wspólne Kielce.

Jedyny przedstawiciel lewicy w Radzi Miasta, Marcin Chłodnicki skłania się do głosowania przeciwko referendum. - Dla mnie 2 lata na ocenę prezydenta to za mało. Ja dwukrotnie głosowałem za udzieleniem wotum zaufania - mówi. - Lewica jest zadowolona zwłaszcza w ostatnim czasie, z tego jak prezydent wywiązuje się z deklaracji wyborczych. Przygotował bon żłobkowy a teraz projekt uchwały o in vitro. W czwartek mamy posiedzenie zarządu miejskich struktur SLD i będę rekomendował stanowisko przeciwko referendum.