To był drugi przetarg i ponownie oferty złożyły te same firmy, co na pierwszy.
Firma Budimex z Warszawy zaproponowała 68,7 miliona złotych a Anna-Bud z Bilczy koło Kielc 74,5 miliona złotych. Ratusz chce przeznaczyć na inwestycje niecałe 40 milinów złotych.
- Będziemy występować do radnych o dodatkowe pieniądze, żeby rozstrzygnąć przetarg, jeśli oferta spełni wymagania formalne – informuje rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego, Grzegorz Witkowski.
– Koszty tej inwestycji w 85 procentach pokrywa Unia Europejska a Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wyraziła już zgodę na wyższe dofinansowanie. Miasto musi tylko znaleźć dodatkowe fundusze na wkład własny.
ZOBACZ TAKŻE Tak będzie wyglądał kielecki dworzec PKS po przebudowie [WIZUALIZACJE]
Mimo że oferty są znacznie droższe niż zakładano, to władze Kielc są zadowolone, ponieważ obawiano się, że mimo ograniczenia projektu i kosztów ceny mogą być wyższe nawet niż na pierwszym przetargu. Powód: firmy budowlane z miesiąca na miesiąc wyżej szacują swoje koszty prawie każdej inwestycji.
Oferta Budimexu złożona na drugi przetarg jest tańsza od poprzedniej o 17 milionów złotych a Anny-Bud tylko o 4 miliony złotych.
Przypomnijmy, nowy przetarg ogłoszono w oparciu o odchudzony projekt. Architekci obniżyli koszty remontu, zachowując kształt budynku i jego funkcjonalność.
– Zrezygnowaliśmy z elementów wyposażenia czy wykończenia, które miało być zaprojektowane specjalne dla naszego obiektu. Zastosujemy elementy typowe, wzięte z katalogu, bo tak będzie taniej. Na przykład zamotujemy standardowe ławki, kosze i oświetlenie przed budynkiem. Architekci zmienili też materiały wykończeniowe ścian i sufitów oraz pokrycie zadaszenia wiat przystankowych. Zmienimy oświetlenie wewnątrz budynku, ale jego moc oraz charakterystyczne dla bryły dworca świetliki pozostaną. Inny niż zakładano będzie sposób utrzymania zielni, bardziej tradycyjny.
Na wysoką cenę zaproponowaną przez firmy w pierwszym przetargu duży wpływ miał też termin wykonania prac. W nowym konkursie jest on dłuższy. – Zaproponowaliśmy 22 miesiące a wcześniej było to 15 miesięcy. Przetarg rozstrzygniemy prawdopodobnie po sesji Rady Miasta, która odbędzie się 27 lipca. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, nie będzie odwołań to prace powinny się rozpocząć we wrześniu 2018 roku i potrwać do końca czerwca 2020 roku - mówi dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Marian Sosnowski. To w zarządzie tej instytucji jest obecnie kielecki dworzec autobusowy.
W trakcie remontu dworca praktycznie wszystko zostanie wyburzone, pozostanie tylko szkielet budynku. Zmieni się układ wejść do tunelu i na perony. W „spodku” będą kasy biletowe, poczekalnia, przechowalnia bagażu, punkty gastronomiczne oraz miejsce na miejskie wystawy. Na antresoli zaprojektowano mediatekę, w której będzie można oglądać i wypożyczać filmy oraz książki i audiobooki. Budynek zostanie wyposażony w schody ruchome i windy.
ZOBACZ TAKŻE Tak będzie wyglądał kielecki dworzec PKS po przebudowie [WIZUALIZACJE]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
