Belwederska profesura dla lekarki ze świętokrzyskiego

Profesor doktor habilitowany Marianna Janion

przepracowała zawodowo 32 lata. Skończyła z wyróżnieniem Akademię Medyczną w Krakowie.
Dorobek naukowy prof. dr hab. n. med. Marianny Janion obejmuje 230 prac naukowych, w tym ponad 70 wydanych za granicą. Mąż Romuald jest wykładowcą na Politechnice Świętokrzyskiej, córka z wyróżnieniem skończyła Akademię Medyczną w Warszawie, syn, również z wyróżnieniem - prawo.

Marianna Janion, wojewódzki konsultant w dziedzinie kardiologii, została profesorem zwyczajnym, czyli inaczej profesorem belwederskim.

Profesor Marianna Janion jest pierwszym kardiologiem i pierwszą kobietą, która zdobyła ten naukowy stopień w naszym regionie. Powód do dumy jest tym większy, że swoją karierę od początku zaczynała właśnie w Kielcach i tu przechodziła poszczególne jej etapy.

KONSEKWENCJA NAGRODZONA

Od samego początku, od momentu zrobienia specjalizacji, nadrzędnym celem lekarki było stworzenie w Kielcach oddziałów kardiologii na najwyższym, europejskim poziomie. To między innymi dzięki jej uporowi w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Zespolonym w Kielcach zostało wybudowane nowoczesne Świętokrzyskie Centrum Kardiologii, które zastąpiło jedyny, niewielki oddział kardiologiczny. Początkowo trafiali tu pacjenci do leczenia farmakologicznego, bardzo szybko jednak oddział zaczął się rozwijać i poszerzać metody leczenia o tak zwaną kardiologię inwazyjną.

W pierwszej kolejności było to wszczepianie rozruszników serca, później ruszyła koronarografia i koronaroplastyka - metody polegające na oglądaniu poprzez tętnicę stanu naczyń wieńcowych i w razie konieczności ich poszerzanie za pomocą specjalnych stentów - baloników rozszerzających i zastępujących niedrożne naczynia. Następnie otworzono Pracownię Elektrofizjologii, gdzie leczy się zaburzenia rytmu serca. Marzeniem profesor Marianny Janion, które się spełniło 12 marca roku ubiegłego, było uruchomienie w Świętokrzyskim Centrum Kardiologii oddziału kardiochirurgicznego, na którym przeprowadza się zabiegi chirurgiczne na otwartym sercu: wszczepienie by-passów i operacje zastawek serca.
- Teraz naprawdę pacjent z naszego regionu ma zapewnioną kompleksową opiekę, nie musi być odsyłany do Warszawy czy Krakowa. I tak właśnie powinno być - mówi pani profesor.

NIE TYLKO LECZY

Szczególnym zainteresowaniem lekarki jest choroba niedokrwienna serca i skutek, jaki powoduje, czyli zawał serca. Właśnie na temat zawałów, terapii i szans powrotu pacjenta do normalnego życia pisała w swojej pracy habilitacyjnej. Profesor dużo czasu poświęca też profilaktyce schorzeń kardiologicznych. Jest jedną z organizatorek Dnia Serca, bierze udział w różnych akcjach i przedsięwzięciach mających na celu zmianę sposobu życia, od którego to w dużej mierze zależy kondycja naszych serc.

- Jest to bardzo dobry i bardzo życzliwy lekarz - mówi dyrektor szpitala wojewódzkiego Jan Gierada. - Ciągle się dokształca, ale uczy też innych. Ja myślę, że ta profesura, to nie jest ostatnie słowo Marianny Janion, że jeszcze o niej usłyszymy w kraju i za granicą.

Prywatnie profesor Marianna Janion jest osobą niesłychanie skromną, unikającą rozgłosu. Jest zdecydowanym wrogiem palenia papierosów, za to ogromnym zwolennikiem zdrowego żywienia i ruchu.