Bertus Servaas zatańczył z… Ałłą Pugaczową. Artyści na urodziny prezesa Vive Targów Kielce (WIDEO, zdjęcia)

Była Genowefa Pigwa, był Darek Bernatek. Na specjalnych urodzinach najsłynniejszego kieleckiego Holendra nie zabrakło też... Ałły Pugaczowej. Specjalną imprezę w ludowym stylu przygotowali w piątek z okazji 50. urodzin Bertusowi Servaasowi, prezesowi Vive Targi Kielce, świętokrzyscy artyści. - To był hołd dla niego za to, co zrobił dla naszego miasta. A zrobił wiele - mówi Adam Ochwanowski, pomysłodawca spotkania. To właśnie on je rozpoczął. - Każdy chce być ważniejszy i bardziej swawlęcy, każdy lubi się chwalić, przewrotnie myśląc. Lecz wspólnej historyjki zamyka się koło, bo wszyscy kiedyś srali za jedną stodołą - wystartował swojego autorstwa fraszką "Tożsamość" dając sygnał do wspólnej zabawy zamkniętemu gronu około 30 osób, które mogło uczestniczyć w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Kielcach, gdzie się odbywała. Po jego wstępie nastąpiła przeplatanka występów kolejnych gości. - Dlaczego zdecydowaliśmy się teraz zorganizować specjalnie dla Bertusa taką imprezę z okazji jego 50. urodzin, mimo że obchodził on je kilka miesięcy wcześniej? Jako środowisko artystyczne chcieliśmy się mu ukłonić za to, co zrobił dla Kielc - mówi Adam Ochwanowski. Jest człowiekiem wyjątkowym, tak naprawdę mecenasem kultury, sztuki, a przede wszystkim sportu. Dla tego miasta zrobił rzecz wyjątkową tworząc Vive Targi Kielce, bo ten klub jest wizytówką regionu, znakomicie go promuje. Dlatego nasz występ był taką formą wdzięczności wobec Servaasa - podkreśla. Imprezę zakończyło wręczenie jubilatowi kwiatów, medalu i tortu w kształcie piłki ręcznej oraz zaśpiewanie tradycyjnego "Sto lat".