MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez biletów na mecz z Viretem.Piłkarze ręczni KSZO liczą na wsparcie

Redakcja
Kamil Markiewicz
Trener Aleksander Malinowski zadebiutował w roli szkoleniowca w derbach z KSSPR Końskie. Punkty do Ostrowca jednak nie trafiły. Nasz zespół przegrał 23:31.

Spotkanie z KSSPR Końskie niosło ze sobą wiele podtekstów. Były to pierwsze derby pomiędzy tymi zespołami na I-ligowych parkietach. Po rezygnacji z pracy w KSZO Rafała Przybylskiego (rodzina z Michałem Przybylskim, szkoleniowcem konecczan), po raz pierwszy ostrowczan poprowadził Aleksander Mali-nowski, który w przeszłości reprezentował jako zawodnik ówczesny MKS Końskie. W zespole gospodarzy gra ponadto były zawodnik klubu ze Świętokrzyskiej, Artur Rurarz.

Wspierani 40-osobową grupą kibiców gracze KSZO otworzyli wynik spotkania w 3 minucie, jednak było to pierwsze i niestety ostatnie ich prowadzenie w derbach. Od 46 minuty KSZO musiał sobie radzić bez Adriana Wojkowskiego, który po gradacji kar ujrzał czerwoną kartkę. Po zaledwie kilku treningach z nowym szkoleniowcem, gracze KSZO nie byli jednak w stanie zaskoczyć czołowego zespołu I ligi.

- Chcieliśmy się pokazać w konfrontacji z jednym z pretendentów do awansu z jak najlepszej strony i były fragmenty naprawdę niezłej gry. Trochę wybiła nas z rytmu czerwona kartka dla naszego kołowego, co odbiło się na naszej grze w obronie. Od wtorku odbyłem z zespołem tylko cztery treningi. Pierwsze moje spostrzeżenia są takie, że brakuje między chłopakami jakiegoś zgrania. Są nazwiska, ale czegoś brakuje. Nie ma takiego "ducha walki". Do końca rundy musimy powalczyć o jakieś punkty, a w przerwie postaramy się poprawić naszą grę. W lidze jest czternaście zespołów, więc grania jest jeszcze bardzo dużo - mówił po meczu Aleksander Malinowski, trener KSZO.

WSZYSTKO o piłce ręcznej w Świętokrzyskiem

Okazja do dopisania kolejnych punktów do skromnego - dwupunktowego dorobku poma-rańczowo-czarnych nadarzy się już w sobotę. O godzinie 18 KSZO zmierzy się we własnej hali z siódmym w tabeli Viretem Zawiercie. Wszyscy zainteresowani obejrzeniem meczu, będą mogli wejść na halę bezpłatnie. Taką decyzję podjął zarząd klubu w ramach rekompensaty za ostatnie słabe wyniki drużyny. - Mamy duży szacunek i uznanie dla naszych kibiców, za to jak licznie i głośno nas dopingują. Nasze mecze rozegrane w tym sezonie we własnej hali nie dostarczyły - delikatnie mówiąc - kibicom powodów do zadowolenia, w związku z tym postanowiliśmy w ramach małego zadośćuczynienia umożliwić kibicom obejrzenie naszego następnego meczu za darmo - zapowiedział wiceprezes KSZO i zarazem bramkarz I-ligowca, Karol Szewczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie