MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bieganie bez barier w Sandomierzu

Małgorzata PŁAZA
Na metę wbiega Janusz Samolewicz z Rzeszowa.
Na metę wbiega Janusz Samolewicz z Rzeszowa. Małgorzata Płaza
Sprawni z niepełnosprawnymi, czyli integracja poprzez sport - takie hasło przyświeca wspaniałej imprezie w Klimontowie, która odbyła się po raz szósty.

Zwycięzcy biegu

Zwycięzcy biegu

10 kilometrów. Kategoria open: 1. Michał Wojciechowski - Witar Tarnobrzeg, 2. Tomasz Gwarek, 3. Sebastian Mucha. Kobiety: 1. Danuta Zatorska, 2. Maria Sierant, 3. Kamila Banaś. Mężczyźni: 1. Michał Wojciechowski - Witar Tarnobrzeg, 2. Tomasz Gwarek, 3. Sebastian Mucha.

21 kilometrów. Kategoria open: 1. Mykola Rudyk Winitca, 2. Rafał Czarnecki, 3. Paweł Raczyński - Kraśnik. Kobiety: 1. Beata Biernat - Witar Tarnobrzeg, 2. Renata Grabska - Rzeszowskie Gazele i Gepardy, 3. Jolanta Zaręba. Mężczyźni: 1. Mykola Rudyk Winitca, 2. Rafał Czarnecki, 3. Paweł Raczyński - Kraśnik.

250 osób z różnych stron Polski i z Ukrainy wystartowało w VI Biegu Integracyjnym, który odbył się w niedzielę w Klimontowie. Wśród uczestników byli zawodnicy poruszający się na wózkach i o kulach, niewidomi i niedowidzący, a także ludzie w pełni sprawni.

150 zawodników wystartowało w biegach na 10 i 21 kilometrów. Trasy biegły przez malownicze tereny, między innymi słynną aleją kasztanową w Klimontowie oraz w okolicy zalewu w Szymanowicach. Krótsze dystanse miały do pokonania dzieci. W sumie w imprezie uczestniczyła setka młodych biegaczy.

DLA NICH SPORT TO SPOSÓB NA ŻYCIE

Wśród uczestników byli doświadczeni biegacze. Janusz Samolewicz z Rzeszowa zaliczył już 327 biegów. - Mam na swoim koncie wiele zwycięstw. Dzisiaj zabrakło mi 10 minut do ustanowienia rekordu życiowego w półmaratonie - powiedział zawodnik.

- Regularnie uprawiam sport. Mam 55 lat i czuję się coraz silniejszy. Zachęcam innych, aby - niezależnie od wieku - biegali, ruszali się. To jest podstawa zdrowia i dobrej kondycji. Lekarze nie pomogą, jeśli będziemy spędzać czas tylko przy telewizorze i w samochodzie - dodał biegacz.

Niebawem sportowiec z Rzeszowa weźmie udział w Mistrzostwach Polski Weteranów w Maratonie w Lęborku. Liczy na miejsce w pierwszej szóstce.

70-letni Ireneusz Płusa z Sadku koło Szydłowca również udowadniał, że sport zapewnia znakomitą kondycję. - Kocham bieganie. Pokonuję tygodniowo 50 kilometrów. Zaliczyłem 13 maratonów w Warszawie. Dzisiejszy półmaraton to dla mnie przebieżka - stwierdził Ireneusz Płusa.

POKONAĆ BARIERY

Jak podkreślił Piotr Banasiak z Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, współorganizator biegu, impreza ma cel przede wszystkim integracyjny. Ma przyczynić się do likwidacji barier między osobami sprawnymi i niepełnosprawnymi, ma łączyć osoby zdrowe i osoby z różnymi dysfunkcjami.

W biegach, obok osób w pełni sprawnych, uczestniczyli zawodnicy poruszający się na wózkach, po amputacji rąk oraz niewidomi i niedowidzący.

Robert Pawłowicz z Suchowoli koło Radzynia Podlaskiego, poruszający się o kulach, przebiegł 10 kilometrów. - Pokonałem trasę, choć na mecie połamała mi się kula, zresztą nie po raz pierwszy. Pokazuje to, jak dużym obciążeniem jest bieg dla organizmu i sprzętu - powiedział biegacz.

Robert Pawłowicz, nazywany Niezniszczalnym, biega od 20 lat. Jednorazowo pokonuje nawet 30 kilometrów. Jak podkreśla, jest jednym z nielicznych biegaczy poruszających się o kulach.

- W ubiegłym sezonie zaliczyłem 40 startów. Pokonałem w sumie około 500 kilometrów. Za tydzień planuję start w biegu na trasie Świdnik - Lublin oraz w Szczecinie. Bieganie to moja pasja - podkreślił Robert Pawłowicz.
Robert Pawłowicz chwalił pomysł i organizację klimontowskiej imprezy. - To jeden z nielicznych biegów w Polsce, w których dopuszcza się do startu osoby niepełnosprawne, a potem honoruje się je i nagradza. Ma to ważny aspekt społeczny - zaznaczył sportowiec.

BIEGANIE CORAZ BARDZIEJ POPULARNE

Marek Bargiel, komandor i uczestnik biegu, mieszkaniec Klimontowa, podkreśla, że z roku na rok impreza cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Zyskuje sympatyków, również wśród samych klimontowian.
- Wiele osób kibicuje biegaczom. Klimontowianie, zdając sobie sprawę z tego, jakim wysiłkiem jest bieg, dopingują uczestników - mówił Marek Bargiel.

Uczestnicy biegu otrzymali medale.
Imprezę zorganizował Polski Komitet Paraolimpijski, przy współpracy Urzędu Gminy, miejscowej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, Uczniowskiego Klubu Sportowego "Topór" w Klimontowie i Integracyjnego Klubu Sportowego pod wezwaniem Dobrego Łotra w Warszawie. "Echo Dnia" było patronem medialnym VI Integracyjnego Biegu Klimontowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie